Świadomie rezygnują z pomocy. Bez niej grozi im śmierć!
Bezdomnym najtrudniej jest przetrwać właśnie zimą, a schronienia szukają dosłownie wszędzie – w altanach, na klatkach schodowych, w wiatach śmietnikowych; zdarza się, że śpią pod gołym niebem.
Wiele z tych osób pomimo świadomości różnego rodzaju zagrożeń nie zmienia trybu życia i nie szuka właściwej ochrony przed chłodem bądź podejmuje działania, które nie gwarantują im bezpieczeństwa.
– Strażnicy miejscy, policjanci i pracownicy MOPS w dalszym ciągu wspólnie podejmują działania na rzecz osób bezdomnych oraz zagrożonych bezdomnością, wychłodzeniem lub zamarznięciem – mówi Karolina Wiercińska ze Straży Miejskiej w Elblągu. – Interweniowali w miejscach, które niezależnie od pogody i pory roku są domem dla wielu potrzebujących. Najczęściej były to komórki, piwnice, klatki schodowe, obudowy śmietnikowe, pustostany czy altany i szałasy zbudowane własnymi siłami i środkami.
Od początku roku straż miejska przeprowadziła 52 interwencje dotyczące osób bezdomnych i nietrzeźwych, 19 z nich przewiozła do Pogotowia Socjalnego przy ulicy Królewieckiej w celu wytrzeźwienia, a 5 do Domu dla Bezdomnych przy ulicy Nowodworskiej.
– Nie przechodźmy obojętnie obok człowieka, któremu grozi śmiertelne wychłodzenie. Skuteczność działań służb uzależniona jest także od naszej aktywności. Jeden telefon, a możemy uratować życie drugiemu człowiekowi – apeluje Karolina Wiercińska.
Informuj! Straż Miejska – 986; Policja – 997; Centrum Zarządzania Kryzysowego – 55 239 30 40.
0 komentarzy