To nie był dobry pomysł! Rok więzienia za próbę przekupienia policjanta
62-letni elblążanin Andrzej S. usłyszał wyrok 12 miesięcy więzienia z warunkowym zawieszeniem kary na rok – informuje Radio Olsztyn.
– Wszystko stało się z pośpiechu – tłumaczył mężczyzna zatrzymany przez policjantów za przejście przez ulicę na czerwonym świetle. Jednemu z nich chciał wręczyć 10 euro łapówki. Sprawa miała finał w sądzie.
– Trudno zrozumieć postępowanie osoby, która popełnia wykroczenie, i żeby uniknąć kary za to wykroczenie popełnia przestępstwo – wyjaśniła ogłaszająca wyrok sędzia Katarzyna Styś.
Mandat za wejście na „zebrę” przy czerwonym świetle to 100 złotych. Przestępstwo to znacznie poważniejsza sprawa. Sąd wziął jednak pod uwagę dojrzały wiek sprawcy o to, że nie był on nigdy karany. Wyrok jest nieprawomocny.
Przypomnijmy, że w listopadzie 2017 r. policjanci patrolujący miasto zauważyli przy ul. Hetmańskiej przechodzącego na czerwonym świetle 60-latka. Mężczyzna wyraźnie się spieszył. Policjanci postanowili go wylegitymować i ukarać 100 złotowym mandatem za popełnione wykroczenie gdyż na czerwonym świetle przechodzić nie wolno.
Gdy 60-latek usłyszał słowo mandat stwierdził, że załatwi to inaczej. Oświadczył, że spieszy się do pracy i nie ma czasu na wystawanie na ulicy. Po czym wyjął z kieszeni banknot o nominale 10 euro i wcisnął go jednemu z policjantów – mówiąc, że „to załatwi sprawę mandatu”. No i załatwiło…
Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy za wręczenie korzyści majątkowej. Resztę tak rozpoczętego dnia spędził w policyjnym areszcie.
0 komentarzy