To skandal! Wojewódzki Szpital Zespolony…zgubił pacjenta

Poszukiwania policyjne mężczyzny, który opuścił Wojewódzki Szpital Zespolony w Elblągu przyniosły skutek. Pacjent odnalazł się w …szpitalu w Olsztynie. Tymczasem elbląska lecznica nie była w stanie podać informacji rodzinie i policji, gdzie znajduje się ich pacjent.

Czy to możliwe, aby w XXI wieku szpital mógł…zgubić pacjenta? Jednak taka sztuka udała się Wojewódzkiemu Szpitalowi Zespolonemu w Elblągu.

Niedawno opublikowaliśmy komunikat elbląskiej policji o poszukiwaniach mężczyzny, Bartłomieja Piróga z miejscowości Pagórki, gmina Tolkmicko. Według informacji mundurowych: „…w dniu 10.11.2018r. około godziny 6.00, opuścił Wojewódzki Szpital Zespolony w Elblągu i do chwili obecnej nie powrócił do domu, jak również nie nawiązał kontaktu z rodziną”.

Komunikat opublikowały elbląskie media i wówczas okazało się, że zaginiony mężczyzna przebywa w… szpitalu w Olsztynie. Co więcej, pacjent został tam przewieziony na polecenie Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. Problem w tym, że lekarze z Elbląga nie udzielili takiej informacji rodzinie chorego na cukrzycę chłopaka.

– Szpital Zespolony przywiózł go do Olsztyna z podejrzeniem gruźlicy. Któryś z lekarzy zaniedbał i w wypisie nie było zlecenia ani informacji, że został przewieziony. Dopiero po publikacjach szpital z Olsztyna skontaktował się z policją w Elblągu, że jest u nich – pisze do nasz Czytelniczka, która jest członkiem rodziny „zaginionego” mężczyzny.

Jak dodaje kobieta, kiedy rodzina zaczęła szukać chłopaka w elbląskim szpitalu, dowiedzieli się, że…został wypisany i poszedł do domu. Dlatego rodzina zgłosiła sprawę na policję. Mundurowi rozpoczęli szybkie poszukiwania. Wówczas dopiero odezwał się szpital w Olsztynie, który wyjaśnił całą sytuację.

Udało nam się skontaktować z mamą „zaginionego” pacjenta.

– Bartek trafił do szpitalnego oddziału ratunkowego w piątek nocy. Bardzo źle się czuł. Nie miał przy sobie telefonu, ale miał numer telefonu do mnie – mówi nam kobieta. – Rano przyjechaliśmy do szpitala do niego, aby sprawdzić co się dzieje, ponieważ nie było żadnego kontaktu. Tam dowiedzieliśmy się, że syn został wypisany i wyszedł ze szpitala. Ponieważ nie pojawił się w domu, zgłosiliśmy sprawę na policję. Okazało się jednak, że syn z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu został przewieziony do szpitala w Olsztynie z podejrzeniem gruźlicy. Odbyło się to w sobotę rano.

Wygląda więc na to, że Wojewódzki Szpital Zespolony w Elblągu nie poinformował rodziny chłopaka o jego przewiezieniu do szpitala w Olsztynie. Ponadto nikt z personelu elbląskiej lecznicy nie potrafił takiej informacji udzielić rodzinie i policji. Stąd doszło do akcji poszukiwawczej przez policjantów z Elbląga i wyjaśnienia całej sytuacji przez szpital w Olsztynie.

Do tej sprawy wkrótce jeszcze powrócimy.

5 komentarzy

  • iza Reply

    11 listopada 2018 at 20:10

    jest nie prawda że to Olsztyńki Szpital powiadomił Policję ,tylko Szpital w Elblagu ,osobiscie dzwoniłam na Policję od kórtej dowiedziałam sie ze jest w dalszym ciagu poszukiwany ,gazeta podaje jakieś nieścisłości.

  • Michu Reply

    12 listopada 2018 at 10:30

    DRAMAT !! ŚMIERTELNA CHOROBA . TAKIE JAJA!!!! ŚNIĘTE KROWY SZPITALNE.WYLECZYĆ TO UMIEJĄ “JAK PALEC LUB NOGĘ AMPUTOWAĆ”

  • Anna Reply

    12 listopada 2018 at 10:49

    Niech teraz personel szpitala postawi się na miejscu rodziny i znajomych …..co oni musieli czuć przez te kilkanaście godzin ??? Co przeżywali ??? Ostatnio też miałam podobna sytuacje jak szpital z Braniewa przewiózł moja mamę do Elbląga ….szukaliśmy mamy w szpitalu wojewódzkim w Elblągu nie umieli stwierdzić gdzie jest pacjentka ….dopiero gdy zaalarmowalismy że tego tak nie zostawimy zaczęli dzwonić po szpitalach i okazało się że szpital Wojewódzki zawiózł mamę do szpitala na ul.Zeromskiego …..bałagan bałagan i jeszcze raz bałagan …..siniakiem tragedii musi dojść żeby kompetentne osoby zrobili z tym porządek

  • Anna Reply

    6 grudnia 2018 at 21:22

    Bałagan to zbyt grzecznie napisane, raczej to inne słowo na B………Mojego tatę zabrała karetka z domu do Szpitala Wojewódzkiego o godzinie 8.30 RANO, a na salę chorych trafił o godzinie 24!!!!! w NOCY!!! przez 16 godzin wozili go karetką ze Szpitala Wojewódzkiego do Miejskiego i z powrotem i tak przez 16 GODZIN !!!!
    I oczywiście nie mają sobie nic do zarzucenia !!!!!

  • Ann Reply

    6 grudnia 2018 at 21:24

    Bałagan to zbyt grzecznie napisane, raczej to inne słowo na B………Mojego tatę zabrała karetka z domu do Szpitala Wojewódzkiego o godzinie 8.30 RANO, a na salę chorych trafił o godzinie 24!!!!! w NOCY!!! przez 16 godzin wozili go karetką ze Szpitala Wojewódzkiego do Miejskiego i z powrotem i tak przez 16 GODZIN !!!!
    I oczywiście nie mają sobie nic do zarzucenia !!!!!

Skomentuj Anna Anuluj pisanie odpowiedzi

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register