Uderzył żonę siekierą i zwiał
Policjanci z Bemowa zatrzymali 47-letniego Roberta P. podejrzanego o usiłowanie zabójstwa. Z ustaleń wynika, że sprawca zaatakował pokrzywdzoną siekierą, zadał jej cios w głowę, po czym uciekł z mieszkania. W ręce funkcjonariuszy wpadł zaraz po zdarzeniu. Doprowadzony do prokuratury Robert P. usłyszał już zarzut. Sąd zastosował sąd wobec 47-letniego Roberta P. trzy miesiące aresztu. Za to przestępstwo może grozić mu kara nawet dożywotniego więzienia.
Po północy, policjanci z Bemowa zostali zaalarmowani o tym, że doszło do napaści na kobietę. Na miejscu funkcjonariusze ustalili okoliczności zdarzenia z których wynika, że sprawca wtargnął do pokoju gdzie spała pokrzywdzona. Mężczyzna trzymał za plecami w ręku siekierę. Kiedy kobieta obudziła się ten zadał jej cios w głowę, po czym uciekł z mieszkania. W wyniku tego pokrzywdzona doznała obrażeń głowy. Mundurowi natychmiast wezwali karetkę pogotowia, która zabrała ją do szpitala. Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Kilka minut później, na klatce schodowej, zatrzymali 47-letniego Roberta P. Funkcjonariusze znaleźli również ukrytą przez sprawcę siekierę. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma niemalże dwa promile alkoholu w organizmie.
Dalej sprawą zajęli się policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego. Okazało się, że 47-latek był znany funkcjonariuszom. Kilka tygodni temu usłyszał zarzuty dotyczące gróźb karalnych. Wówczas, decyzją prokuratury, mężczyzna został objęty dozorem policyjnym oraz zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej. Robert P. był wielokrotnie notowany za różne przestępstwa, był poszukiwany w celu ustalenia miejsca pobytu oraz był doprowadzany do aresztu śledczego.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie w prokuraturze podejrzanemu zarzutu usiłowania zabójstwa. Decyzją sądu Robert P. został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Za to przestępstwo może grozić mu kara nawet dożywotniego więzienia.
źródło: policja.waw.pl
0 komentarzy