Ukradł tico, zdjął tablice i …wpadł w ręce policji
40-letni mężczyzna, który ma już na koncie niejeden czyn przestępczy tym razem wpadł podczas jazdy kradzionym białym daewoo tico. Mężczyzna dla niepoznaki po uruchomieniu auta zdjął z niego tablice rejestracyjne i… ruszył przez miasto. Chwilę później jadącym autem bez tablic zainteresował się patrol policjantów prewencji.
Była godzina 17.50 gdy 40-letni mężczyzna postanowił przetransportować skradziony dzień wcześniej samochód do punktu skupu złomu. W tym celu już wcześniej przygotował go. Zdjął m.in. tablice rejestracyjne i wypił dla odwagi trochę alkoholu. Tak przygotowany ruszył przez miasto. Po chwili „dziwnie” jadący samochód zauważyli policjanci prewencji i zatrzymali go do kontroli.
Kierujący tico mężczyzna przyznał się funkcjonariuszom, że auto dzień wcześniej ukradł. Policjanci podczas przeszukania znaleźli w aucie dokumenty od jeszcze innego pojazdu, który również został skradziony i to w podobnych okolicznościach. 40-latek został zatrzymany. Przebadano go na zawartość alkoholu. Wynik badania to 2,5 promila.
Teraz odpowie on za kradzież pojazdu, jazdę w stanie nietrzeźwości a także bez uprawnień. Może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Był wcześniej karany za podobne przestępstwa.
kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
0 komentarzy