W Elblągu pobito rekord świata skoku w wingsuitach w formacji z samolotem /film/
Do Elbląga zjechali skoczkowie spadochronowi latający w wingsuitach z Polski i z zagranicy. Przybyli na boogie-bootcamp Baltic Wingsuit Meet – jedną z niewielu imprez tego typu na świecie.
23-27 sierpnia na lotnisku Aeroklubu Elbląskiego odbyła się już druga edycja Baltic Wingsuit Meet. Spadochroniarze w kolorowych strojach wingsuit wyskakiwali z dwóch samolotów tworząc na niebie spektakularne formacje. Jednym z celów wydarzenia było pobicie rekordu świata w locie jak najliczniejszej grupy osób razem z samolotem. Udało się!
„W zeszłym roku ustanowiliśmy rekord Polski, a w tym pobiliśmy rekord świata w formacji samolotu ze skoczkami w kombinezonach wingsuit. Zebrałem najlepszych wingsuiterów w Polsce i żeby dopakować samolot, zaprosiłem też kilku z zagranicy” – mówi organizator wydarzenia Piotr Walasek. „Był Daniel Ossio, który organizował poprzedni rekord w Portugalii. Ze Szwajcarii na moje zaproszenie przyjechał Kanadyjczyk Rob Heron – człowiek historia, jeśli chodzi o latanie. Z Norwegii Daniel Culbertson, który w Portugalii prowadzi imprezę Mine is bigger than yours, gdzie razem lata po 20-30 osób. Impreza trwała 5 dni”.
Ambitne plany organizatora krzyżowała pogoda. Z drugiej strony, to właśnie dzięki komplikującym plany warunkom atmosferycznym, bicie rekordu poszło dość sprawnie. „Pierwszego dnia podzieliliśmy ludzi na grupy. Ja odpowiadałem za AWF (Airplane-Wingsuit Formation), czyli latanie przy samolocie. Rob szkolił tych, którzy mieli mniejsze doświadczenie. A Daniel szybkich, żeby mogli rozwijać jeszcze większą prędkość” – relacjonuje Piotr. „Drugiego dnia, ze względu na pogodę, podjęliśmy decyzję, że musimy wszystko przyspieszyć. I już we wtorek wieczorem skakaliśmy z dwóch samolotów łącząc się w jedną formację lecącą nad Elblągiem. W ostatnim skoku podjęliśmy próbę połączenia tej formacji z samolotem, ale ze względu na zmęczenie nie daliśmy rady pobić rekordu świata. Za to rekord Polski tego dnia pobiliśmy przynajmniej dwa razy”.
Rekord świata padł w środę. „Zrobiliśmy to już w drugim lub trzecim skoku. Kamerzysta przyniósł materiał, policzyliśmy osoby i okazało się, że udało się stworzyć formację 17 osób plus kamerzysta z samolotem – razem 18” – cieszy się organizator. „Oczywiście nie ma tutaj żadnych oficjalnych reguł, dlatego jest to bardziej umowny rekord. Ale przez to, że był Daniel, który ustanowił pierwszy rekord i stwierdził, że możemy go uznać, to w rezultacie poprawiliśmy go o 4 osoby!” Skoki oddano z dwóch samolotów Turbo Finist SMG92.
W tym roku elbląskie spotkanie wingsuiterów trwało już nie dwa, ale pięć dni. Przez cały ten czas skoczkowie mieli zapewnione zajęcie. Jak mówi Piotr „przez pięć dni nikt nie opuścił lotniska”. „Dzięki temu, że w zeszłym roku wyszło tak dobrze, w tym ludzie z Polski od razu się pozapisywali – byli wszyscy, którzy mieli czas. No i przyjechało trochę osób z zagranicy. Co mnie bardzo cieszy, uśmiechy nie schodziły z twarzy i wszyscy powiedzieli, że w przyszłym roku chcą wrócić na kolejny event” – mówi.
Więcej informacji: https://www.redbull.com/pl-pl/baltic-wingsuit-meet-rekord-swiata-wingsuit-samolot-awf-18
0 komentarzy