Polacy mają prawo oczekiwać od przyszłego bezpartyjnego Prezydenta, by zaproponował całkowicie nową politykę, zarówno wewnętrzną, jak i zagranicznej, która bazować będzie na zagwarantowaniu bezpieczeństwa interesu obywateli Rzeczypospolitej i Ojczyzny. Polacy oczekują od przyszłego Prezydenta, by stabilizował, wyprowadzał Polaków z lęku i społecznego rozdygotania. Polacy mają potrzebę bycia pewni jutra, dlatego by mogło odradzać się w nas poczucie patriotyzmu, szacunek do godła, szacunek do flagi, do symboliki Rzeczypospolitej, która jest fundamentem budowania siły polskiego Narodu. Jeżeli o tym, jako Polacy zapomnimy, będziemy słabi, coraz słabsi. By Polska i Polacy byli słabsi, to może być w interesie obcych państw, ale nie jest to nigdy, w interesie nas, Polaków. Dla nas stają się zagrożeniem partie polityczne, które nie wystarczająco nas reprezentują, naszego interesu. Na co wskazują badania, które mówią, że ponad 50% Polaków nie ufa partiom politycznym!
Polacy dotychczas nie byli przeciwko partiom politycznym, dzisiaj jednak uważają już, że jest to ta sytuacja, ten moment o którym obecnie mówi się, że dotychczasowa forma działania państwa doprowadziła polskie społeczeństwo do utraty poczucia bezpieczeństwa, poczucia potrzeby jedności, tożsamości, że my jako polski Naród, mamy śladowy kapitał społeczny, by móc siebie wzmacniać, w siebie wierzyć i budować Dobro Wspólne.
Partie polityczne wciąż nas dzielą, jesteśmy cały czas rozjeżdżani, jesteśmy cały czas wprowadzani w konflikty polityczne. Każda decyzja, każdego dnia, każde zjawisko, każde wydarzenie, które Polacy słyszą, natychmiast jest ubierane w kontekst partii politycznej. Polacy, politykom dzisiaj mówią dziękujemy. Jako obywateli nie interesują już nas, wasze kłótnie i wasze nieudolności. Was jest około 200 tysięcy członków licząc wszystkie partie polityczne, tylko 200 tysięcy, to znaczy 37,4 mln Polaków nie jest członkami partii politycznej, więc dlaczego my – obywatele jesteśmy terroryzowani przez garstkę partyjnych ludzi, którzy od trzech dekad domagają się większych praw i uznania, że to oni mają wyłączność na sterowanie nami i naszym losem i naszą przyszłością? Polacy w swej większości wyrażając dezaprobatę dla partii politycznych mówią, że sobie tego, jako obywatele Rzeczpospolitej nie życzymy.
Optymistycznie kończąc, trzeba założyć, że po wygraniu wyborów prezydenckich 2025 przez bezpartyjnego kandydata, to Naród pod przywództwem „Głowy Państwa”, po 1 czerwca 2025 roku wprowadzi Demokrację Bezpośrednią i zaproponuje dobre rozwiązania, dobre dla Polski i Polaków.