Zjednoczona Prawica deklaruje podniesienie rangi Elbląga
Podczas konwencji PiS w Elblągu prezes Jarosław Kaczyński namawiając do głosowania na kandydatów Zjednoczonej Prawicy powiedział jak ważne dla regionu jest zwycięstwo zarówno w Elblągu, jak i w centrali województwa – Olsztynie.
– Prezes PiS wypowiedział wtedy także słowa całkowicie pominięte przez media, a które moim zdaniem były najważniejszym przekazem tego dnia. Powiedział, że tą „centralę” w regionie należy trochę wyrównać – mówi Piotr Opaczewski, kandydat PiS do Rady Miasta Elbląga.
Jak wskazuje Piotr Opaczewski, w większości polskich województw nie ma wątpliwości, które miasto lideruje w regionie. Jest tak m.in. w województwie wielkopolskim (Poznań), pomorskim (Gdańsk), czy małopolskim (Kraków).
Tylko trzy województwa w Polsce opierają się na dwóch równorzędnych miastach: kujawsko – pomorskie z Bydgoszczą i Toruniem, lubuskie z Zieloną Górą i Gorzowem Wielkopolskim oraz warmińsko – mazurskie z Olsztynem i Elblągiem.
– W dwóch pierwszych miasta potrafiły podzielić się władzą. U nas wszystko „zgarnął” Olsztyn. Nie ma w Polsce drugiego tak niesprawiedliwie potraktowanego podczas reformy administracyjnej miasta jak Elbląg. Miasto, które w ogromnej mierze decyduje o sile regionu nie ma praktycznie na ten region żadnego wpływu – dodaje Piotr Opaczewski.
Potwierdzają to liczby. Ludność Elbląga to – wg. GUS – około 120 tys. mieszkańców, Olsztyna – ok. 170 tys., czyli tylko o 40 procent więcej. Budżet Elbląga na 2018 rok to 611 mln zł, Olsztyna aż dwukrotnie więcej (1,254 mld zł)! Dochody Olsztyna z podatków PIT i CIT to prawie 260 mln zł, Elbląga trochę ponad 150 mln zł.
– To w stolicy, przy organach władzy wojewódzkiej lokują się firmy, to w Olsztynie zatrudnia się tysiące osób w urzędach – wojewódzkim i marszałkowskim. Z tego powodu Olsztyn dostaje też z podatku PCC (związanego z zawieraniem umów cywilnoprawnych) prawie cztery razy więcej środków (Elbląg – 5,5 mln, Olsztyn – 19 mln ). To do Olsztyna płyną szerokim strumieniem pieniądze na inwestycje z budżetu centralnego i z Unii Europejskiej. Dziś Olsztyn jest jednym wielkim placem budowy – mówi Piotr Opaczewski.
Zdaniem kandydata na radnego, nowe władze Elbląga muszą z całą stanowczością sprzeciwić się takiej sytuacji.
– W regionie powinny być dwa miasta o statusie miasta wojewódzkiego – Olsztyn i Elbląg. W naszym mieście swoją siedzibę musi mieć Marszałek Województwa. Podobno województwo bez Elbląga będzie za słabe, żeby istnieć. Czas najwyższy, żeby nasze miasto zostało w końcu docenione – deklaruje Piotr Opaczewski. – Prezes Kaczyński powiedział podczas konwencji, że po Warszawie jego drugim ulubionym miejscem w Polsce jest Elbląg. Mam nadzieję, że te słowa to zapowiedź zmiany roli, jaką pełnimy w regionie.
1 komentarz
Kusy
24 października 2018 at 12:38Najpierw sami zdegradowali Elbląg do roli drugorzędnego miasta (AWS-UW) a teraz się dziwią. Spadajcie na drzewo!!!!