Złodzieje okradli…elbląskich policjantów. Z policyjnego parkingu wyprowadzili samochód
Ze strzeżonego parkingu policyjnego w Elblągu złodzieje ukradli auto warte 250 tys. zł. Samochód był zabezpieczony do jednej ze spraw.
Policyjny parking w Elblągu, na który trafiają auta zatrzymane do spraw karnych, znajduje się na obrzeżach miasta. Jest oświetlony i ogrodzony płotem. Wyjechać i wjechać można na niego tylko przez stróżówkę. Mimo to tydzień temu złodzieje ukradli policjantom range rovera wartego 250 tys. zł.
Samochód był zabezpieczony do jednej ze spraw prowadzonych przez policję w Pasłęku.
– Było to najdroższe auto, jakie było na tym parkingu. Wszystko rozumiem, ale jak można okraść policję? – mówi rozmówca tvp.info z elbląskiej policji.
„Wściekły komendant”
Zuchwałą kradzieżą zdziwiony był też nadinspektor Jarosław Szymczyk, komendant główny policji. Podczas wideokonferencji z komendantami wojewódzkimi poruszył sprawę kradzieży auta.
– Nie była to miła rozmowa – opowiada nasz rozmówca. – Szymczyk nie mógł uwierzyć, że policja dała się okraść – dodał.
Według informacji tvp.info złodzieje dostali się na strzeżony parking przez siatkę, którą rozcięli. Następnie włączyli stojącego range rovera i jakby nigdy nic wyjechali nim przez dziurę w płocie.
– Było takie zdarzenie, ale nie wiele mogę powiedzieć, ponieważ prowadzimy w tej sprawie czynności – mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. – Zatrzymaliśmy już do tej sprawy dwie osoby – dodał.
Auta póki co nie udało się odzyskać.
źródło: TVP Info
1 komentarz
zxc
15 października 2017 at 14:09prosiak pilnował, praca dla eks policjanta śpiocha po znajomości z komendantem 🙂