Dłużnicy alimentacyjni będą wykonywali prace społeczne

Podniesienie kryterium dochodowego przy przyznawaniu świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego od października 2019 r. do poziomu 800 zł oraz aktywizację dłużników alimentacyjnych – zakłada projekt przygotowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Minister rodziny i pracy Elżbieta Rafalska zapowiedziała we wtorek na konferencji prasowej, że projekt ustawy zostanie w najbliższych dniach skierowany do konsultacji międzyresortowych i społecznych.

Zwróciła uwagę, że po wprowadzeniu rozwiązań przygotowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości ściągalność alimentów poprawiła się w 2017 r. i wyniosła 24,9 proc. (w 2015 – 13 proc.). – Uważamy jednak, że ta ściągalność na tym poziomie jest wciąż niezadowalająca i ona powinna w dalszym ciągu poprawiać się – powiedziała Rafalska. Dodała, że łączna kwota niewyegzekwowanych zobowiązań dłużników alimentacyjnych wobec państwa to ponad 10 mld zł.

– Proponujemy, żeby w sytuacji organizowania robót publicznych osoby, które są dłużnikami alimentacyjnymi, miały pierwszeństwo w znalezieniu zatrudnienia. Mamy też taki zamiar, żeby w Funduszu Pracy była wyodrębniona kwota na zadania związane z zatrudnieniem dłużników – wyjaśniała minister.

Rafalska zaznaczyła, że projekt zakłada podniesienie kryterium dochodowego przy przyznawaniu świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego od października 2019 r. do poziomu 800 zł. – W wyniku podniesienia kryterium dochodowego spodziewamy się, że liczba beneficjentów korzystających z Funduszu wzrośnie o 60 tys. – mówiła.

– Alimenty to nie łaska rodziców, to obowiązek wobec własnych dzieci. Ale mówimy o tych osobach, które są dłużnikami Funduszu Alimentacyjnego, którzy nie wywiązują się, korzystają z pracy na czarno, bądź usprawiedliwiają się tym, że nie mogą znaleźć zatrudnienia – podkreśliła Rafalska.

Wyraziła nadzieję, że proponowane rozwiązania będą poparte przez społeczeństwo. – Trzeba skończyć z akceptacją sytuacji, że jest przyzwolenie do tego, że stosujemy szereg wybiegów, żeby nie wywiązać się z bardzo ważnego obowiązku wobec własnych dzieci, których i tak sytuacja życiowa jest trudniejsza niż dzieci z pełnych rodzin – dodała.

Wiceminister rodziny i pracy Bartosz Marczuk zaznaczył, że projekt ma poprawić skuteczność egzekucji alimentów. – Dość okradania dzieci przez własnych rodziców. Nie godzimy się z tym, by rodzice mimo fantastycznej sytuacji na rynku pracy, mimo rosnących wynagrodzeń, okradali własne dzieci – mówił.

Zwrócił uwagę, że propozycja zakłada sankcje dla pracodawców za nielegalne zatrudnianie dłużnika. Przypomniał, że w Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace nad stworzeniem rejestru dłużników alimentacyjnych. – Każdy pracodawca, który zatrudnia pracownika na czarno, jeżeli będzie miał możliwość wglądu do tego rejestru i zdecyduje się na to (zatrudnienie dłużnika – PAP), będzie ponosił solidarną odpowiedzialność za zobowiązania alimentacyjne do rocznej kwoty alimentów. Również chcemy podnieść kary dla tych pracodawców, którzy nie współpracują z komornikami, jeżeli chodzi o wymianę informacji – wyjaśniał wiceminister.

– Chcielibyśmy rozszerzyć katalog dochodów, z których można egzekwować alimenty. To są diety. Często jest tak, że dłużnicy w dietach pobierają wynagrodzenia, po to, by unikać płacenia alimentów – dodał Marczuk.

Jak mówił, w projekcie znalazły się rozwiązania, które mają skuteczniej aktywizować zawodowo dłużników alimentacyjnych. – Zakładamy, że jeżeli dłużnik odmówi robot publicznych, sankcją będzie to, że zostanie skierowane zawiadomienie do prokuratury o tym, że uchyla się on obowiązkowi alimentacji – wyjaśniał wiceminister.

MRPiPS zapowiedziało, że projekt zakłada skuteczniejszą wymianę informacji pomiędzy instytucjami posiadającymi informacje na temat dłużników alimentacyjnych a komornikami. Zmiany zakładają również zmiany w wydatkowaniu przez gminy środków pochodzących z wyegzekwowanych od dłużników alimentacyjnych należności budżetu państwa powstałych z tytułu świadczeń wypłacanych z Funduszu Alimentacyjnego. Ponadto propozycja przewiduje większe uprawienia Państwowej Inspekcji Pracy – chodzi o dostęp do danych o miejscu przebywania dłużników alimentacyjnych objętych karą ograniczenia wolności w postaci dozoru elektronicznego w celu weryfikacji, czy dłużnicy nie wykonują pracy „na czarno”.

Źródło: http://wiadomosci.dziennik.pl

Fot. Zdjęcie poglądowe

1 komentarz

  • keys Reply

    23 maja 2018 at 14:10

    Ciekawe z czego mają dłużnicy płacić alimenty jak dostaje najniższą rentę z tytułu niezdolności do pracy w kwocie 900zł brutto? Zanim uchwalicie jakąś ustawę pomyślcie Pisowcy. Jak na razie każda wasza ustawa jest nieprzemyślana i zrobiona na gwałt. Co nagle to po diable. Wasz czas na szczęście się kończy….A kiedy zgłosicie projekt ustawy o zapłatę i zadośćuczynienia za szkody wyrządzone waszymi rządami Polsce i Polakom???

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register