Żyjąc w XXI wieku jesteśmy świadkami niesamowitego rozwoju technologicznego. Komunikacja internetowa już jakiś czas temu zastąpiła tradycyjną formę. Dziś nikt nie wyobraża sobie, aby wysłać do drugiej osoby list, a coraz rzadziej korzysta się też z smsów. Aktualnie prym wiodą aplikacje umożliwiające komunikację przez Internet. W ciągu kilku sekund możemy nawiązać kontakt z osobą będąca setki kilometrów od nas, przesłać jej plik, zdjęcie, informację lub po prostu połączyć się za pomocą kamerki w telefonie lub komputerze i porozmawiać.

Najpopularniejsze aplikacje na świecie

Według badań przeprowadzonych na początku 2020 roku przez firmę Hootsuite najbardziej znanymi i najczęściej używanymi aplikacjami służącymi do komunikacji na świece są Ome TV oraz Messenger. Obie, znane również doskonale użytkownikom w Polsce są własnością Facebooka. WhatsApp najbardziej popularny jest w Ameryce Południowej i Środkowej, Rosji, zdecydowanej większości Afryki, dużej części Europy oraz Azji. Messenger natomiast najczęściej służy do czatowania w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii, Skandynawii oraz podobnie jak poprzednik, w części Europy, Azji i Afryki.

Pozostałe aplikacje

Choć z wymienionych wyżej aplikacji korzysta zdecydowana większość ludzi, można znaleźć kraje, w których popularnością cieszą się inne komunikatory. Viber jest najczęściej wybieraną aplikacją w krajach byłego ZSRR, takich jak Ukraina i Białoruś oraz w Bośni. IMO jest najczęściej wybierany w Etiopii i Turkmenistanie, natomiast sąsiadujący z tym drugim Uzbekistan, chętniej korzysta z Plus Messengera. Absolutnym wyjątkiem są Chiny, w których czatowanie odbywa się za pomocą Wechat’a. W Azji można spotkać jeszcze kilka, dla nas anonimowych aplikacji, takich jak: Line czy Kakaotalk. Korea Północna zaś najczęściej korzysta ze Skype’a.

Najchętniej wybierany komunikatory w Polsce

Polacy wciąż najchętniej korzystają z Messengera, ale WhatsApp depcze mu po piętach. Jeśli brać pod uwagę przesyłanie treści to w naszym kraju często sięga się także po Signala i Telegram. Pandemia koronowirusa zmusiła wielu ludzi do pracy i nauki zdalnej, dzięki czemu zdecydowanie wzrosło użytkowanie komunikatorów, w których kluczową rolę odgrywają kamera i mikrofon. Tutaj trzeba wyróżnić takie platformy jak Microsoft Teams, Skype i Discord.

Zapotrzebowanie się zmienia

Jeszcze parę lat wstecz Messenger nie miał w sobie równych. Był najchętniej wybieraną aplikacją i wydawało się, że ciężko będzie go zdetronizować. Z czasem do głosu doszedł WhatsApp, który pozwalał na wysyłanie zdjęć bez obawy o pogorszenie jakości, czy czatowanie bez „kontroli”. Po zakupie przez Facebook’a obie aplikacje stały się siostrami, a każda z nich ma w niektórych aspektach przewagę nad drugą. Czy to oznacza, że będzie tak zawsze? Nie można być pewnym. Społeczeństwo oczekuje nowości, kolejnych udogodnień, które pozwolą na swobodne komunikowanie. Być może za parę lat zapomnimy o najpopularniejszych dzisiaj aplikacjach, bo zastąpią je inne, zupełnie nowe.