Jak informuje portal Razem z Tobą, przez zaniedbania medyczne w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elblągu pacjent…stracił nogę! A zaczęło się od zwykłego złamania, które doprowadziło mężczyznę aż do amputacji! Dodatkowo, po pobycie w szpitalu, ma również niesprawną rękę. Teraz elbląski szpital czeka sprawa w sądzie w tej sprawie.
Ta historia ma swój początek w maju 2016 r. Jak informuje portal „Razem z Tobą” r. mężczyzna, gdy schodził po schodach do czekającej na niego taksówki, noga zaplątała mu się w tralkę przy balustradzie na klatce schodowej na tyle niefortunnie, że pękła mu kość udowa. Pogotowie zabrało go do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego.
Tam stwierdzono, że złamanie jest poważne i wymagana jest interwencja chirurgiczna. Noga została specjalnie usztywniona. Jak twierdzi mężczyzna, w nocy pod wpływem podanych leków doznał silnego wstrząsu. W konsekwencji spadł z łóżka, które nie było zabezpieczone barierkami. Konieczna była kolejna operacja nogi i ponowne gipsowanie. Przy tej okazji mężczyzna doznał również urazu ręki.
Po wyjściu ze szpitala z gipsem na nodze, mężczyzna nadal odczuwał silne bóle. Przez gips sączyła się ropa. Wówczas okazało się, że noga zaczyna gnić. Doszło do zakażenia gronkowcem złocistym. To potwierdzili sami lekarze w szpitalu.
Po ponownym zdjęciu gipsu stwierdzono, że obrażenia są na tyle poważne, że jedynym rozwiązaniem jest amputacja nogi. Poszkodowany nadal również ma problemy z ręką.
Mężczyzna przed wypadkiem dobrze zarabiał. Pracował na kontraktach za granicą. Teraz został praktycznie bez środków do życia. Utrzymuje się z żoną z niewielkich zasiłków.
Dziennikarze portalu „Razem z Tobą” zwrócili się o komentarz do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. Szpital poinformował jedynie, że ”ubezpieczyciel szpitala prowadził postępowanie likwidacyjne w sprawie pacjenta, nie wykazało ono jednak odpowiedzialności po stronie szpitala”.
Więcej: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek&nrartyk=17135