Tu nie jest bezpiecznie. Barierki powinny znaleźć się przy całym Bulwarze?

Kilka dni temu elbląskie media szeroko informowały o przypadku mężczyzny, który poślizgnął się na trawie i wpadł do rzeki Elbląg. Na szczęście szybko wyciągnęli go przechodnie. Co jednak, jeśli do wody wpadłoby małe dziecko?

Na niekorzyść mężczyzny może świadczyć fakt, że wylądował w wodach naszej rzeki po spożyciu kilku piw. Chciał nakarmić kaczki, stracił równowagę na trawie i wpadł wprost do topieli. Na pomoc pospieszyli mu przechodnie.

Co jednak, jeśli w wodzie znalazłoby się małe dziecko?

– Taki przypadek już był. W ubiegłym roku, właśnie przy budynku Muzeum spacerował mój znajomy z 11-letnim synem. Chłopak trochę szalał, biegał. W pewnym momencie potknął się i wpadł do wody. Ojciec błyskawicznie wskoczył za nim. Na szczęście było ciepło i chłopak oprócz strachu nałykał się tylko trochę wody. Jednakże mam tu uwagę do naszych władz miasta. Przy głównym bulwarze pojawiły się jakiś czas temu barierki. I dobrze, bo wiele osób tam latem spaceruje. Jednak również uwagę władz Elbląga powinna przykuć właśnie ta część bulwaru nad rzeką, przy Muzeum. Tam często latem bawią się dzieci, spacerują przy brzegu elblążanie. Powinniśmy postawić tam barierki, przynajmniej w obrębie zabudowy miejskiej. W końcu tam przebywają również dzieci – pisze do nas elblążanka, Pani Dorota. – Nawet jeśli się ktoś potknie, to może złapać się barierki i nie wpaść do wody.

Ten temat poruszaliśmy w 2016 r., wskazując, że brzegi bulwaru powinny zostać zabezpieczone barierkami. O tym można przeczytać tu: http://fakty.elblag.pl/o-wlos-od-tragedii-male-dziecko-prawie-wpadlo-do-rzeki-elblag-czy-nalezy-zamontowac-barierki/

Wówczas również informował nas o takim wypadku jeden z Czytelników.

– To był moment. Ojciec spacerował po bulwarze, a obok jechał na rowerku może 7-8-letni chłopiec. W pewnym momencie dziecko nagle skręciło rowerem w stronę brzegu bulwaru. Jeszcze moment a wpadłby do wody. Na szczęście ojciec błyskawicznie zareagował i złapał dziecko – pisał nasz Czytelnik. – Dopiero w tym momencie zastanowiłem się, czy na bulwarze nie powinny zostać zamontowane barierki ochronne? Takich nie ma. Spaceruje tu wiele osób z małymi dziećmi. Przecież może dojść do tragedii w każdej chwili. Warto zobaczyć, że w Gdańsku, nad rzeką Motławą, takie barierki od lat są zamontowane.

Władze Gorzowa, gdzie również na bulwarze nad rzeką Wartą nie było barierek ochronnych, zdecydował się na montaż takich urządzeń. W 2012 r. babcia prowadząca wózek z małym dzieckiem poślizgnęła się, i wózek z dziewczynką wpadł do wody. Na szczęście osoby przebywające na bulwarze szybko ruszyły na pomoc i uratowały dziecko.

W 2013 r. podobna tragedia rozegrała się we Włocławku. Tam bawiący się na bulwarze nad Wisłą 13-letni chłopiec wpadł nagle do wody. Chłopiec nie przeżył.

Widzisz coś niepokojącego? Coś Cię denerwuje, drażni, masz jakiś problem? Pisz do nas na adres: faktyredakcja@gmail.com . Każdemu gwarantujemy anonimowość!

 

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register