Nadciąga kolejna fala upałów, a elblążanie nadal nie mogą skorzystać z możliwości ochłodzenia się w basenie odkrytym. Niewielkie miasteczko Nowy Staw również basenu nie posiada – jednak tam poradzili sobie z tym problemem inaczej.
Nasz basen odkryty od lat jest tylko ruiną doprowadzającą w upalne dni elblążan do rozpaczy. Szczytem możliwości naszego samorządu w upalne dni jest natomiast, po interwencji mediów i radnych miejskich, ustawienie kurtyn wodnych w trzech miejscach Elbląga, i to jeszcze rotacyjnie.
Tymczasem z falą upałów świetnie poradził sobie niewielki Nowy Staw niedaleko Elbląga. Tam burmistrz miasteczka zainstalował baseny tymczasowe.
– Wraz z Ośrodkiem Sportu i Rekreacji w Nowym Stawie oraz z Nowostawskim Centrum Kultury i Biblioteki zapraszam na teren OSiR-u przy ulicy Sportowej 5 w Nowym Stawie do tymczasowego kompleksu basenów. W dużym basenie będzie się mogło w jednym momencie znajdować maksymalnie 15 osób, w średnim basenie będzie to 8 osób. W przypadku dużego zainteresowania kąpielami, organizatorzy zastrzegają sobie możliwość ograniczenia przez Ratownika jednorazowej kąpieli do 15 minut – informuje burmistrz Nowego Stawu Jerzy Szałach.
Co więcej, przy basenach zorganizowano ratowników wodnych oraz punkt medyczny.
Oczywiście można powiedzieć, że Nowy Staw to niewielka miejscowość w porównaniu do Elbląga. Jednak czy w naszym mieście nie można było pomyśleć o instalacji kilku takich dużych, przenośnych basenów? Mogłyby funkcjonować w najbardziej upalne dni, pod ochroną ratowników wodnych oraz przy czasowej rotacji przebywających w nich osób. Tam można by też było ulokować kurtyny wodne i zapewnić miejsce do spędzania wolnego czasu nad wodą.
Fot. UM Nowy Staw