Bezkaloryczne jedzenie – The Raindrop Cake
The Raindrop Cake od paru dni jest numerem jeden pośród internetowych virali z kategorii ‘kulinaria’, a od soboty przede wszystkim na ustach nowojorczyków, którzy po raz pierwszy mogli spróbować go na popularnym brooklińskim targu jedzeniowym Smorgasburg – tym samym, na którym 3 lata temu zadebiutował m.in. ramen burger.
Na wspomniany targ deserowe cudo postanowił wprowadzić nowojorski szef kuchni Darren Wong, zainspirowany ‘Mizu Shingen Mochi’ – tradycyjną, japońską wersją deseru oryginalnie przygotowywaną z dziewiczych wód Alp Japońskich, utwardzaną przy pomocy agaru (substancji żelującej naturalnego pochodzenia wytwarzaną z krasnorostów), cukru i mąki sojowej. Opracowanie swojej wersji przy zachowaniu tradycyjnych metod i składników kosztowało szefa wiele czasu, który spędził na kolejnych próbach stworzenia ‘kropli’ o idealnej konsystencji, testując różne rodzaje agaru i żelatyny.
‘Raindrop cake’ to przede wszystkim doświadczenie związane właśnie z jego formą i teksturą, bo smak samego ciastka jest niezbyt charakterystyczny – delikatny i niesłodki. Dlatego zarówno w oryginale, jak i w wersji szefa Wonga podaje się go z dodatkami, dzięki którym deser zyskuje także wyraźny wymiar smakowy. A są to najczęściej słodka cukrowa melasa oraz kinako – prażona mąka sojowa o delikatnym, orzechowym posmaku.
Sama kropla – jak to woda – jest praktycznie pozbawiona kalorii.
źródło: fpiec.com
0 komentarzy