Dziwna akcja “kiboli”. Skopali autobus i …rozpłynęli się w lesie!
Najbardziej poszkodowany w tym zajściu jest…autobus, którym z meczu w Starogardzie Gdańskim jechali kibice Olimpii Elbląg. Właściwie niewiele wiadomo o samym przebiegu akcji. „Kibole” w barwach klubu Lechii Gdańsk nagle wyłonili się z lasu, zatrzymali i pokiereszowali autobus, a następnie…znów uciekli do lasu. Tam policjanci już ich nie znaleźli.
O tym wydarzeniu pisaliśmy tu: http://fakty.elblag.pl/elblazanie-zaatakowani-przez-pseudokibicow-lechii-trwa-policyjna-oblawa/ .
Do tej pory policjanci nie znaleźli sprawców ataku na autokar wiozący elblążan na mecz piłkarski.
Przypomnijmy, że do awantury doszło na drodze krajowej nr 22 w Szpęgawsku niedaleko Starogardu Gdańskiego. Autokar, którym podróżowało 40 kibiców Olimpii Elbląg zatrzymała grupa chuliganów.
– To było około 20 zamaskowanych osób. Wyskoczyli na drogę z pobliskiego lasu. Zatrzymali autobus i go kopali. Drużyna z Elbląga była pilotowana przez dwa radiowozy, więc policjanci byli na miejscu i od razu zareagowali – mówi Joanna Kosińska, rzecznik pomorskiej policji.
Jak się okazało, mimo eskorty policji w radiowozach, napastnicy zdołali się „rozpłynąć” w pobliskim lesie, z którego dokonali ataku.
Jak twierdzi Kosińska, całe zajście trwało krótko, bo napastnicy uciekli, jak tylko zobaczyli policjantów. Nikomu nic się nie stało. Autokar z kibicami ruszył w dalszą drogę do Stargardu (woj. zachodniopomorskie).
Tymczasem w Szpęgawsku policjanci przeczesali las i szukali sprawców napaści. Na razie nikogo nie zatrzymano.
fot. zdjęcie poglądowe.
0 komentarzy