Jedne chwalą „porodówkę” w Szpitalu Wojewódzkim. Inne nazywają to miejsce „rzeźnią” i wskazują, że jeśli rodzić to tylko w dawnym „Wojskowym” lub „Starym”. Zdania elblążanek są podzielone przy okazji akcji „Rodzić po ludzku”.
Kilka dni temu informowaliśmy o akcji „Głos matek ma moc zmiany”. To akcja Fundacji Rodzić po Ludzku, która ma na celu monitoring opieki okołoporodowej we wszystkich szpitalach w Polsce.
Fundacja zbiera informacje o tym w jaki sposób kobiety są traktowane przez personel w szpitalach, czy rodzą w godnych warunkach. Sprawdza też czy szpitale przestrzegają standardów opieki okołoporodowej i gdzie w Polsce można urodzić „po ludzku”.
– W wielu placówkach prawa kobiet nadal nie są przestrzegane, szczególnie w obszarze decydowania, prawa do informacji, prawa do szacunku i życzliwej opieki. Akcja ma na celu stały monitoring opieki okołoporodowej we wszystkich szpitalach w Polsce – oceniła Iwona Adamska-Sala z fundacji Rodzić po Ludzku.
O swoich doświadczeniach kobiety mogą opowiedzieć w specjalnej ankiecie online na stronie ankieta.rodzicpoludzku.pl Ankieta dotyczy jakości opieki okołoporodowej w konkretnym szpitalu – od izby przyjęć do momentu wyjścia do domu. Obok warunków i czystości na salach, jakości wyżywienia w szpitalu, kobiety oceniają m.in. sposób przekazywania informacji przez personel, poszanowanie prawa do intymności, do decydowania o przebiegu porodu oraz wykonywanych zabiegach medycznych i pielęgnacyjnych, respektowanie planu porodu, jakość wsparcia w zakresie karmienia oraz opieki nad dzieckiem po porodzie.
Ankietę można wypełnić na tej stronie: http://ankieta.rodzicpoludzku.pl/
Więcej o tym pisaliśmy tu: http://fakty.elblag.pl/czy-w-elblagu-mozna-rodzic-po-ludzku-powstaje-specjalny-raport-w-polsce/
Pod naszym artykułem na facebooku wypowiedziało się wiele Czytelniczek – elblążanek, które rodziły w szpitalach w naszym mieście. Choć zdania są podzielone, to z ich relacji wyłania się nie najlepszy obraz Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu, jako miejsca porodu.
Również rodziłam w wojewódzkim. Sam poród Ok, miła położna, zresztą na porodowce byłam 45 minut, więc nie narzekam. Gorzej z opieka po porodzie. Miałam dostać jakiś posiłek nie dostałam nic aż do śniadania, bo o mnie zapomniano. Była 1 w nocy, na szczęście partner miał jakąś bułkę przy sobie miałam dostawać antybiotyk, ale podczas obchodu jak lekarz rozmawiała z pielęgniarką okazało się, że moja dawkę antybiotyku przez przypadek dostała dziewczyna z sali obok.
Niektórzy nie wiedzą jak powinni chyba być traktowani i stąd te komentarze okropna jest tam opieka dr …. też jest okropny miałam z tym panem do czynienia cham i tak sie lekarze nie zachowują. Warunki tam też są okropne. Za granicą środki przeciw bólowe to normalne dziwię się że kobiety które rodziły piszą tu takie komentarze typu że ktoś marudzi że komuś źle! Nie po to człowiek pracuje odprowadza składki podatki żeby być tak traktowany. Jak będę rodzic to chyba nie tam.
Jak rodziłam pierwsze dziecko a miałam 18 lat strasznie się bałam tyle się nasłuchałam, poród odbierała doktor Rzepa, złego słowa nie mogę powiedzieć, bardzo mi pomagał, za to córkę odbierał doktor W… do tej pory jak bym mogła to bym mu nóż w serce wsadziła za to jak się zachowywał, za jego teksty i zero pomocy kiedy widział że już nie daje rady dopiero interwencja położnej która powiedziała że dziecko sinieje pomogła.
Mój pierwszy poród w wojewódzki nie wspominam dobrze. Chamska położna i nie wspomnę o jednej pani pielęgniarek od maluszków. To było 6 lat temu za to rok temu byłam mile zaskoczona. Super opieka na porodówce jak i już po wszystkim. Super zmiana na lepsze!!
Dwa razy rodziłam w szpitalu na Królewieckiej raz cesarskie cięcie drugi raz poród naturalny i jestem bardzo zadowolona opiekę miałam super a najbardziej wspominam drugi poród położna bardzo miła i bardzo pomogła , nie powiem złego słowa.
Ja rodziłam w wojewódzkim w 2017, położne na porodówce bardzo miłe, leki przeciwbólowe też dostałam. Tylko jest jeden minus w nocy nie ma kto zrobić znieczulenia zewnątrzoponowego.
Miałam okazję, być w wojewódzkim przy porodzie przyjaciółki ok 10 lat temu!!! To co widziałam, słyszałam to szok!!! Chamskie odzywki pań pielęgniarek!! Za to bratowa dwa porody na Żeromskiego, i bardzo zadowolona. Opieka i podejściem do kobiety rodzącej.