Naszyjnik, który liczy kalorie
Masz problem z wagą? Lubisz pojadać? Nie ma kto pilnować Twojego apetytu, a Ty sam nie dajesz rady mobilizować się i nie masz silnej woli? Nie martw się, naukowcy wymyślili strażnika na smyczy.
Jak donosi PAP chińscy naukowcy opatentowali sposób na licznie kalorii – jest to naszyjnik, który potrafi rozpoznać co jesz po dźwięku jaki wydaje konsumowany przez nas pokarm (np.chrupanie). Rozróżnia spożywane pokarmy i podlicza kalorie. Brzmi dosyć dziwnie?
Urządzenie – zdaniem twórców – może pomóc w walce z cukrzycą, otyłością i innymi schorzeniami wynikającymi z nieodpowiedniej diety. Praca na ten temat ukazała się na łamach najnowszego wydania czasopisma „IEEE Sensors Journal”.
„Marchew i jabłko nie tylko smakują inaczej, ale także inaczej brzmią. Ich przeżuwanie, tak samo, jak żucie wszystkich innych pokarmów, generuje różne, bardzo specyficzne dźwięki”
– tłumaczy dr Wenyao Xu z Uniwersytetu Northeastern w Chinach, jeden z głównych autorów badania.
AutoDietary ma postać ciasno przylegającego do szyi naszyjnika typu „choker”. Ma maleńki i bardzo czuły mikrofon, który wyłapuje i nagrywa dźwięki powstające w czasie żucia i połykania pokarmu. Zebrane dane przesyłane są następnie poprzez bluetooth do smartfona, gdzie specjalna aplikacja na podstawie dźwięku określa, co zostało zjedzone. Aplikacja proponuje także zdrowsze odpowiedniki naszych ulubionych pokarmów i doradza, co zrobić, by poprawić swoją dietę. We wstępnych testach urządzenia wzięło udział kilkudziesięciu uczestników. Byli to zarówno mężczyźni, jak i kobiety, w wieku od 13 do 49 lat. Podano im wodę oraz sześć rodzajów pokarmów: jabłka, marchewki, chipsy, ciasteczka, orzeszki ziemne i orzechy włoskie. Okazało się, że AutoDietary poprawnie zidentyfikował 85 procent spożytych produktów. Xu ma nadzieję, że innowacyjny naszyjnik pomoże w przyszłości osobom cierpiącym na cukrzycę, otyłość, choroby jelit i innych schorzenia wynikające z nieprawidłowych nawyków żywieniowych, poprzez umożliwienie im lepszego monitorowania spożywanej żywności i zwiększenie świadomości tego, co jedzą.
Chcielibyście nosić na szyi takiego strażnika jedzenia? Co WY na to?
źródło: pap.pl, foto: www.bodymed24.pl
0 komentarzy