Wrak samolotu znaleziony na plaży w Stegnie. Trwa jego wydobycie. Jak mówią badacze, to najprawdopodobniej niemiecka maszyna z czasów II wojny światowej – informuje Radio Gdańsk.
Badaczom, przeszukującym nadbałtycką plażę, udało się zlokalizować wrak samolotu w piątek.
– Badanie magnetometryczne wykazało anomalia w tym miejscu. Potem użyliśmy detektorów metalu, by spróbować określić rozmiary znajdującego się pod ziemią sprzętu – tłumaczy Mateusz Deling z Muzeum Techniki Militarnej i Historii Pomorza w Kłaninie.
Znaleziona maszyna to najprawdopodobniej niemiecki płatowiec o aluminiowej konstrukcji z okresu II wojny światowej. – Nie wiemy jeszcze, jaka część samolotu znajduje się pod ziemią. Oceniamy, że uda nam się wydobyć dwa skrzydła i dziób. Prawdopodobnie nie ma ogona samolotu – mówi Mateusz Deling.
Intensywnej pracy z wykorzystaniem koparek i pompy wody przyglądają się mieszkańcy Stegny oraz turyści. Z zaciekawieniem oglądają wyciągane z wykopanego dołu niewielkie fragmenty samolotu.
– Na tej plaży może być jeszcze dużo niespodzianek. Na pewno na tym jednym samolocie się nie skończy – mówią naszemu reporterowi.
Szczątki maszyny udało się wydobyć spod ziemi w sobotę krótko po północy. Pasjonaci historii nie mogli przerwać rozpoczętych w piątek działań, by napływająca woda nie zniszczyła ich dotychczasowej pracy.
Znaleziona maszyna to niemiecki myśliwiec Messerschmitt Me-109 G. Najprawdopodobniej w marcu 1945 roku został zestrzelony przez rosyjskie lotnictwo i awaryjnie lądował na plaży w Stegnie.
– Udało nam się wydobyć prawie całe skrzydła, szczątki kabiny i silnika. Samolot był jednak po wypadku, więc niewiele elementów przetrwało – mówi Mateusz Deling z prowadzącego poszukiwania Muzeum Techniki Militarnej i Historii Pomorza.
Wrak samolotu trafi teraz do prywatnego Muzeum Techniki Militarnej i Historii Pomorza w Kłaninie, gdzie zostanie zakonserwowany, a później najprawdopodobniej udostępniony zwiedzającym.
Badacze otrzymali pozwolenie na prowadzenie poszukiwań na plaży w Stegnie do końca roku. Kolejne dni mogą więc przynieść następne znaleziska.
źródło: Radio Gdańsk