Przez problemy Vistalu będą opóźnienia w budowie „siódemki” do Gdańska
Kłopoty finansowe spółki Vistal Gdynia mocno spowolniły realizację dwóch ważnych inwestycji drogowych wokół Trójmiasta: budowy mostu w Sobieszewie oraz drogi ekspresowej S7 między Koszwałami i Nowym Dworem Gdańskim – informuje portal trójmiasto.pl.
Przypomnijmy, we wrześniu zeszłego roku okazało się, że firma Vistal Gdynia S.A. ma spore problemy finansowe, a w październiku złożyła do sądu rejonowego w Gdańsku wniosek o ogłoszenie upadłości. W efekcie w listopadzie sąd zdecydował o otwarciu postępowania sanacyjnego w spółce Vistal Gdynia. Oznacza to, że spółka zyskała ochronę przed wierzycielami na okres do 12 miesięcy od dnia otwarcia postępowania. W tym czasie wdrożony ma być plan restrukturyzacyjny i wstrzymane wszelkie egzekucje. Spółka jednak była podwykonawcą na wielu strategicznych dla Trójmiasta inwestycji.
Firma Vistal podpisała wiosną 2016 r. umowę z Metrostavem na wykonanie 16 (ze wszystkich 18) obiektów mostowych w ramach budowy drogi S7 na odcinku Koszwały – Nowy Dwór Gdański za kwotę 49,9 mln zł brutto.
Jednak już we wrześniu 2017 r. Vistal otrzymał pismo od firmy Metrostav, zawierające odstąpienie od umowy w ramach budowy drogi S7 Gdańsk – Elbląg. Jednocześnie Metrostav wezwał do zapłaty kar umownych w wysokości 8,1 mln zł w związku z nieprawidłową realizacją kontraktu.
Warto przy okazji podkreślić, że sprawa dotyczy mostów, bez budowy których nie ma mowy o otwarciu całej trasy. Oczywiście ekipy budowlane po Vistalu można przejąć, ale nie konstrukcje stalowe. To nie są elementy, które dostać możemy od ręki. Producenci mają swoje kontrakty i na pewno nie będą ich opóźniać, by zapewnić konstrukcje na S7, czy budowę mostu w Sobieszewie.
Dobrze, że Mestrostav wyprosił z budowy Vistal tak szybko. Zyskał czas na odszukanie nowych dostawców elementów mostów. Szkoda jednak, że DRMG sprawę aż tak przeciągnęło i dopiero teraz odcina się od Vistalu.
fot. poglądowe
0 komentarzy