Antoś istnieje. Jednak zbiórka była prowadzona nielegalnie!
Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu prowadzi śledztwo ws. fałszywej zbiórki na chorego Antosia. Ustalono, że jest taki chłopiec. Jest jednak zupełnie zdrowy, a rodzice o zbiórce nie wiedzieli. O tej akcji i podobnym przypadku z Elbląga informowaliśmy kilka dni temu.
Jak informuje portal realnapolska.pl, oszukańcza akcja #Bojesieciemnosci wprowadziła w konsternację wszystkich chętnych do pomocy potrzebującym. Zebrano ponad pół miliona złotych, a w zbiórkę zaangażowali się aktorzy, sportowcy i politycy. Okazało się, że istnieje chłopiec o tym samym imieniu, nazwisku i dacie urodzenia. Chłopiec jest jednak całkowicie zdrowy.
Prokuratura analizuje dokumentację, nikomu na razie nie zostały postawione zarzuty, a portal zbierający pieniądze od wczoraj zmienił zasady zbiórek, wymagając potwierdzenia w dokumentacji medycznej.
Rodzice prawdziwego Antosia nic o zbiórce nie wiedzieli, a mężczyzna który dokonał fałszywej zbiórki nigdy się z nimi nie kontaktował.
Falszywa zbiórka” Boję się ciemności” trwała od lutego i do końca czerwca 2017 roku uzbierała 504 tys. zł.
O bardzo podobnej sytuacji, która miała miejsce w 2010 r. w Elblągu pisaliśmy kilka dni temu. Przypomnijmy, że również u nas prowadzona była nielegalna zbiórka na rzecz chorego dziecka przez Sebastiana B.K. Tu również zostało wiele osób, które wpłacały pieniądze, w tym znana piosenkarka Kasia Kowalska. Zebranych przez Sebastiana B.K. na konto bankowe pieniędzy, w wysokości około 30 tys. zł, nie udało się odzyskać.
Więcej o tym pisaliśmy tu: http://fakty.elblag.pl/oszusci-w-akcji-zbierali-pieniadze-na-chore-dziecko-w-elblagu-bylo-podobnie/
0 komentarzy