To znów się stało! Kobieta oddała oszustowi ponad 200 tys. zł
Elblążanka odebrała telefon od mężczyzny, który przedstawił się jako oficer „formacji CBŚ” – i to był początek kłopotów… W konsekwencji kobieta przekazała „oficerowi” pieniądze i kosztowności o wartości ponad 200 tysięcy złotych.
Po raz kolejny opisujemy sytuację związaną z oszustwem „na policjanta CBŚ” po to, by pokazać mechanizm w jakim działają sprawcy oraz ostrzec inne osoby by nie stały się ofiarą takiego oszustwa. Ze wspomnianą kobietą „oficer CBŚ” kontaktował się kilkukrotnie w ciągu trzech dni.
Mężczyzna powiedział jej, że pracują nad gangiem złodziei oraz poinformował, że posiadane przez nią środki są… zagrożone. Namówił ją także by posiadane w mieszkaniu pieniądze spakowała do jednej torby a do drugiej pieniądze wypłacone z konta bankowego.
Kobieta… zrobiła zgodnie z instrukcją oszusta. Dwa pakunki niedługo później pozostawiła we wskazanym przez sprawcę miejscu. I w ten sposób straciła łącznie kwotę ponad 200 tysięcy złotych. Gdy zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa zgłosiła się na policję.
–Każdy z nas może odebrać telefon od „oficera CBŚ”, który będzie nas zapewniał, że stoi na straży naszych pieniędzy, które właśnie w tej chwili są zagrożone. Nie ulegajmy temu. Nie wykonujmy instrukcji oszusta. Nie wypłacajmy pieniędzy. Nie przekazujmy ich nieznanym osobom. Co zatem zrobić w takiej sytuacji? Rozłączyć się, a o przeczytanym zdarzeniu opowiedzieć znajomym, bliskim, rodzinie aby znali ten mechanizm i mu nie ulegli. Nawet jak dzwoniący zapewnia nas, że współpracuje z prokuratorem – informuje nadkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.
1 komentarz
leon
20 grudnia 2021 at 17:5716 grudnia w budynku PKS schował się mężyczyzna, buszował kilka godzin, dewastujćc drzwi do sekretariatu, kasy, i jeszcze dwóch. Ochroniarz siedział w tym czasie i nic nie robił. Nie poszedł sprawdzić budynku. Facet zniszczył drzwi w kilku pokojach, po czym póżnym wieczorem zadzwonił do dyżurki ochroniarza żeby ten go wypuścił: i ten ochroniarz go wypuścił. Bez słowa. Tak nas ochronią . Kto za to zapłaci?