Wraca pomysł likwidacji Straży Miejskiej. Tym razem zdecyduje parlament
Projekt likwidacji straży miejskiej w Elblągu pojawiał się kilkukrotnie. Na taki ruch jednak nie zdecydował się ani prezydent Jerzy Wilk, choć zapowiadał to w kampanii wyborczej, ani obecny włodarz – Witold Wróblewski. Tymczasem straż miejską mogą zlikwidować…posłowie.
Projekt likwidacji straży gminnych przygotował klub parlamentarny Kukiz`15.
Stanisław Tyszka zapowiedział podczas konferencji prasowej w Sejmie, że ruch Kukiz’15 złoży projekt ustawy o uchyleniu ustawy o strażach gminnych i innych ustaw, który zakłada likwidację straży miejskich w całej Polsce.
– W powszechnym odbiorze straż miejska odbierana jest jako instytucja zajmująca się w zbyt dużym stopniu gnębieniem obywateli, czy to poprzez mandaty, czy to poprzez ściganie drobnych handlarzy – mówi Stanisław Tyszka z klubu Kukiz`15. Dodał, że straże miejskie są również „bardzo często wykorzystywane przez lokalnych włodarzy w celach politycznych”.
Wicemarszałek podkreślił ponadto, że straże miejskie są kosztochłonne.
– W momencie, kiedy odebrano jej kontrolę nad fotoradarami, to te obciążenia finansowe dla samorządów wzrosły – mówił. – My chcemy zlikwidować straże miejskie i jednocześnie wzmocnić finansowo policję.
Jak podkreślił, projekt ustawy autorstwa Kukiz’15 poprawiłby sytuację finansową policji, bo samorządy mogłyby przeznaczać dodatkowe środki na patrole policji.
Wicemarszałek dodał podczas konferencji, że policję, a zwłaszcza służbę prewencyjną, która zajmuje się sprawami lokalnymi, trzeba zdecentralizować.
– Chcielibyśmy, żeby tych strażników miejskich, którzy będą się nadawali do policji, przesunąć do lokalnych służb prewencyjnych – mówił.
Jak podkreślił, „policja cieszy się dużo większym prestiżem niż straż miejska, dlatego nie ma sensu utrzymywać tego typu instytucji”.
– Żeby zdecentralizować policję nie potrzeba ingerencji ustawodawcy, potrzebna jest po prostu dobra wola Komendy Głównej, która przeniesie tę kontrolę prewencyjną na poziom wojewódzki, a najlepiej na poziom powiatowy – mówił. – Docelowo można pomyśleć, gdyby udała się decentralizacja policji, nad powołaniem tzw. policji municypalnej, która funkcjonuje w niektórych państwach europejskich – dodał. Przyznał, że to może zająć kilkanaście lat.
Tyszka liczy, że uda się rozpocząć w Sejmie debatę na temat likwidacji straży miejskiej jeszcze w okresie kampanii samorządowej. Jak mówił wicemarszałek, Kukiz’15 będzie zbierał w Warszawie podpisy za likwidacją lokalnej straży miejskiej.
Źródło: PAP/portalsamorzadowy.pl
2 komentarze
kokospoko
21 sierpnia 2018 at 09:21W Elblagu Straż Biznesowa “pracuje” od 8 do 16stej , 5 dni w tygodniu, w weekendy wolne. Co przeczy statutowi SM. Mało tego, samochody SM stoją pod urzędem Miejskim, a wykorzystywne do celów prywatnych, podwożenia żon urzędasów do pracy, tudzież na zakupy. Sam widiałem, jak kosecka była podwożona do pobliskiej Biedronki przy czołgu. Autami SM dowożone jest też…żarcie z POLISZNELa dla urzędasów. Sami strażnicy miejscy w godinach pracy żrą pizze ” U BENKA”. No to sami odpowiedzcie, po co w Elblągu są te nieroby, skoro wszystko zwalają na Policję, a sami twierdzą, że :”nie mają patrolu i samochodu w tym rejonie miasta”. – Tak stwierdził w rozmowie telefonicznej, pod nr 986 , o dziwo , sam Korzeniowski, który telefon interwencyjny odebrał od nas ze sklepu.
098
22 sierpnia 2018 at 10:13Jestem za likwidacja Strazy Miejskiej w Elblaga,oni sa niepotrzebni.W to miejsce dac pieniadze Policji ktora pracuje calodobowo,i w kazdej chwili mozna zglosic interwencje,bo na Straz Miejska nie ma co w nocy liczyc.