Czy poniedziałkowej powodzi można było uniknąć?
Woda opadła, zagrożenie minęło. Teraz czas na sprzątanie, porządkowanie, liczenie strat i…szukania winnych tej sytuacji. Czy powodzi można było uniknąć? Dlaczego nie jesteśmy przygotowani na to, że Kumiela z małego strumyka w jednej chwili może przerodzić się w rwący, niszczący potok?
Sytuacja wyglądała tak, że wczoraj po godz. 11.00 w Urzędzie Miejskim w Elblągu zwołano w trybie pilnym sztab kryzysowy z udziałem wszystkich służb. Wiele osób sugeruje, że takie spotkanie odbyło się zbyt późno.
– Lało całą noc. Lało rano. Ludzie na facebooku już wysyłali z rana zdjęcia, że woda w Kumieli się burzy i pędzi szybko, wzbiera – pisze jeden z elblążan. – Dlaczego więc władze miasta nie zdecydowały się na interwencyjne działania już rano, i nie wpuszczono nadmiaru wody do nieczynnego basenu przy ul. Spacerowej, który może za taki zbiornik uchodzić?
Jak się okazało ten „wentyl bezpieczeństwa” przeciwpowodziowego dla miasta nie zadziałał. Dlaczego?
– A co się stało z tym przelewem do starego basenu? Dlaczego ta opcja nie zadziałała? Czy stary łącznik z Kumielą jest sprawny czy raczej wierzyć należy mieszkańcom, którzy twierdzą, że został zniszczony w trakcie ostatniej melioracji rzeczki i budowy basenu krytego przy Moniuszki? – pytał Robert Koliński z partii Razem.
W tej sprawie, na facebooku, głos zabrała rzecznik prasowa prezydenta Joanna Urbaniak.
– Próba przekierowania wody do nieczynnego basenu została podjęta przed południem. Po godz. 11.00 przepusty zostały uruchomione, niestety ich konstrukcja techniczna jest na tyle skomplikowana, że spowodowała tylko niewielki odpływ wody – wyjaśniała Joanna Urbaniak.
Radna Maria Kosecka (niezależna) również zabrała głos w sprawie wczorajszej powodzi w mieście. Odniosła się do sytuacji jaka miała miejsce przy ul. Fromborskiej. Po intensywnych opadach deszczu ulica i jej okolice zostały zalane.
– Pomimo, że w okolicy nie mamy Kumieli ani innej rzeki czy potoku to mamy powódź. Można by było tego uniknąć gdyby odpowiednie służby dbały o drożność kolektorów deszczowych. Brak przepustowości tych systemów połączony z bezmyślnymi pracami wykonanymi przez Spółdzielnię Jutrzenka… i efekt widoczny. Nadzwyczajne opady deszczu zdarzają się coraz częściej, sytuacja na skrzyżowaniu Fromborskiej z Bartniczą powtarza się za każdym razem. Nikt nie zainteresował się jakie są przyczyny. Pada to musi być kałuża, tylko jeżeli kałuża przyjmuje rozmiary stawku i zalewa piwnice i wyremontowane pomieszczenia przeznaczone na działalność gospodarczą to już nie są “nomen omen” przelewki – mówiła radna Kosecka. – To są wymierne straty mieszkańców i test gospodarności władz miasta. Niestety z tego testu dobrych ocen nie będzie. Prośby o pomoc, worki z piaskiem, udrożnienie odpływu trafiały na powtarzane po wielokroć stwierdzenia, że w mieście jest gorzej i tam kierowane są wszystkie środki. Wielokrotnie postulowałam konieczność prowadzenia w Elblągu działań prewencyjnych i opracowanie planów postępowania na sytuacje kryzysowe. Obecny problem obnażył po raz kolejny brak należytej koordynacji i metodyki działań. Prognozy pogody znane są z wyprzedzeniem, jednak nie skłoniło to władz miasta do odpowiednio wcześniejszych działań prewencyjnych.
Radna Kosecka wskazywała, że po zalaniu dużej części miasta, dopiero ok. południa zdecydowano się zwołać sztab kryzysowy i ogłoszono alarm.
Osoby prowadzące serwis Info Meteo Elbląg wskazali, że nie mogło być mowy o zaskoczeniu skalą zjawiska. Meteorolodzy prognozowali już możliwość wystąpienia tak dużych opadów deszczu.
Dochodzą informacje …Że nikt nie ostrzegł mieszkańców Elbląga przed wielką wodą.Takie nagłówki artykułów ukazuje…
Publié par Info Meteo – Elbląg sur lundi 18 septembre 2017
0 komentarzy