Do tego wypadku na pewno nie powinno dojść. Jednak faktem jest, że 13-letni uczeń samodzielnie przenosił paczki, w których znajdowały się groźne substancje. Jednak do wypadku doszło. Dyrektor szkoły, jak podkreślają władze oświatowe, sprawnie i zgodnie z wytyczonymi zasadami przeprowadził ewakuację osób znajdujących się na terenie placówki.

Do groźnej sytuacji 17 października br. na terenie szkoły podstawowej nr 19 przy ul. Uroczej. Jeden z uczniów, przenoszący próbki z kwasami, stłukł je. Doznał poparzeń II i III stopnia.

– 13-latek doznał poparzeń nóg i biodra II i III stopnia. Pierwszej pomocy udzieliła mu pielęgniarka. Został już odwieziony do szpitala – informował Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.

Jakub Sawicki dodaje, że w tej sprawie na pewno zostaną przesłuchani nauczyciele i pracownicy szkoły.

Działania ratowników zabezpieczonych w ubrania przeciwchemiczne oraz sprzęt ochrony dróg oddechowych polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, rozpoznaniu rozlanej substancji, neutralizacji rozlewiska, zebraniu pozostałości oraz przewietrzeniu obiektu.

Teraz nadszedł czas na wyjaśnienie, jak doszło do tej groźnej dla uczniów szkoły sytuacji.

– Wszystkie szkoły, które są w gestii samorządu miasta zostały jeszcze we wrześniu poinformowane o nowym zakresie podnoszenia bezpieczeństwa – wyjaśnia Joanna Urbaniak, rzeczniczka prezydenta Elbląga.

Czas na wskazanie winnych tej sytuacji nadejdzie po zakończeniu postępowania wyjaśniającego. Jednak władze oświatowe podkreślają, że dyrektor szkoły przeprowadził ewakuację uczniów i personelu zgodnie z wytyczonymi zasadami.

Natomiast jakie konsekwencje będą wyciągnięte wobec winnych wypadku okaże się dopiero po przeprowadzeniu policyjnego śledztwa, a także ustaleń Kuratora Oświaty i komisji odpowiedzialności zawodowej.