Krótka i ciepła zima, atrakcyjne tereny z smakowitymi przysmakami…to kuszące dla dzikiej zwierzyny, która wchodzi na teren miejski. Niebezpieczeństwo jakie za tym idzie jest ogromne.

Szacuje się , że dzików żyjących w stolicy może być około tysiąca. Zwierzęta są na bieżąco odławiane w 30 odłowniach, które znajdują się na terenie miasta. Nie zawsze ta metoda jest skuteczna. Leśnicy skarżą się, że do pułapek wchodzą główne młode osobniki, starsze dziki natomiast nauczyły się je omijać.

Problem z dzikami mają mieszkańcy kilku warszawskich dzielnic. Pojawiają się często na Białołęce, Ursynowie czy w Wawrze. Osttanio dziki zjadły 8 tys cebulek tulipanów przy ulicy Nocznickiego. Kwiaty miały ozdobić wiosną miasto. Pani prezydent wydała zgodę na odstrzał 80 sztuk. Do tej pory odstrzelono aż 77 sztuk. Czy aż tyle trzeba było? rzecznik zapewnia, że takie decyzje to ostateczność, a kiedy jest możliwość zwierzęta sa wyłapywane i wywożone do lasów.  Magistrat obiecuje, że z końcem kwietnia odstrzał dzików w Warszawie skończy się. Co Wy na to?

źródło: http://tvnwarszawa.tvn24.pl/, foto: pixabay.com