Opinia. Elbląski blog znów kręci i manipuluje jak ma w zwyczaju

Czytając publikację „Opinia. Według elbląskiego portalu pobitemu chłopcu nic się nie stało!” można zastanawiać się, czy mamy do czynienia tylko z brakiem umiejętności zrozumienia tekstu pisanego przez autora tego paszkwilu, czy też po raz kolejny z kłamstwem i manipulacją na tym elbląskim blogu?

Autor „Łukasz Nosarzewski Redaktor Naczelny” odniósł się do naszej publikacji: „Czy znany w Polsce adwokat Janusz Kaczmarek kolejną ofiarą elbląskiego blogera?”. Przedstawił całą listę, całkowicie wyssanych z palca zarzutów kierowanych do naszej redakcji, co nas akurat nie dziwi. To medium, ten blog, słynie nie tylko z nierzetelności i łamania wszelkich standardów dziennikarskich, ale przede wszystkim z tworzonych licznie „fake newsów” – o czym zresztą pisaliśmy właśnie w tym artykule.

Jednak kilka stwierdzeń wymaga naszej riposty, ponieważ autor: „Łukasz Nosarzewski Redaktor Naczelny” albo nie potrafi przeczytać ze zrozumieniem dość krótkiego tekstu i wyciąga takie wnioski, jakie chciałby przeczytać lub po prostu tworzy kolejnego „fake newsa”, jak to ma w zwyczaju.

Otóż w naszej publikacji na temat rozprawy sądowej przeciwko Piotrowi U. ani razu nie broniliśmy przestępcy i nie wyszydzaliśmy ofiary czy też jej rodziców. Co więcej, kilkukrotnie podkreśliliśmy w tekście, że atak na dziecko jest czynem nagannym! Napisaliśmy również, że właśnie dlatego, że ofiarą było dziecko, wyrok za ten chuligański atak jest tak wysoki. To nie są zresztą nasze słowa, ale wynikają z uzasadnienia do wyroku, jaki ogłosił sędzia Paweł Ulewicz.

Co więcej, jeśli chodzi o urazy, jakie po tym ataku odniósł chłopiec –My jedynie przytoczyliśmy opinię biegłych powołanych przez sąd do tej sprawy. Także więc nie My sugerujemy niewielkie obrażenia dziecka, ale stwierdzają to biegli! My natomiast podkreśliliśmy, że takie wydarzenie może odbić się na psychice dziecka.

Według nas porażką adwokata Janusza Kaczmarka jest już fakt związania się, przy okazji tej sprawy, z tak moralnie marnymi osobami, jak te tworzące ten elbląski blog oraz ze Zbigniewem Stonogą, który odsiaduje obecnie wyrok więzienia. Cóż za atrakcyjne towarzystwo dla prawnika!

Co więcej, porażką Kaczmarka jest to, że nie udało mu się przekonać sądu, że wydarzenie z 24 listopada 2016 r. było próbą zabójstwa chłopca. Taką tezę lansowaliście właśnie Wy na swoim blogu! Sąd, mimo argumentacji Janusza Kaczmarka, nie podzielił tego zdania. Nie było bowiem na to żadnych dowodów. My wiemy, że brak materiału dowodowego nie przeszkadza Wam w ferowaniu „medialnych wyroków”. My jednak trzymamy się zasady, że aby postawić jakąkolwiek tezę, trzeba te dowody posiadać.

Nie jest to nawet nasza opinia, ale słowa sędziego Pawła Ulewicza. Być może „Łukasz Nosarzewski Redaktor Naczelny” powinien polemizować więc z sędzią, nie z nami? Jeśli „Łukasz Nosarzewski Redaktor Naczelny” tego nie rozumie lub nie przyswaja polecamy obejrzenie naszego materiału filmowego dołączonego do tekstu, być może wiele to autorowi tego kolejnego „fake newsa” wyjaśni.

Tak więc to nie my uważamy, że był to „wybryk chuligański” – tak uważa sąd w uzasadnieniu do wyroku. Polecamy autorowi jego przeczytanie ze zrozumieniem.

Drogi autorze „Łukasz Nosarzewski Redaktor Naczelny” nie sugeruj więc tego, czego My nie napisaliśmy. Takie żonglowanie faktami i argumentami, przeplatanymi kłamstwami, niedomówieniami i pomówieniami to Wasza domena, nie nasza. Co do całej sprawy, podtrzymujemy natomiast nasze stanowisko, że na potrzeby Zbigniewa Stonogi i na jego zlecenie zrobiliście „medialny show” wykorzystując niecnie i cynicznie krzywdę dziecka i jego rodziców. Podobnie jak okłamaliście miliony Polaków, że Bartłomiej Misiewicz przyjechał po hamburgera do elbląskiej restauracji.

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register