Pacjenci w Szpitalu Miejskim marzną. Dyrektor zaskoczony takimi informacjami
Pacjenci przebywający na oddziale zakaźnym Szpitala Miejskiego w Elblągu alarmują, że w budynku jest bardzo zimno. W efekcie w ciągu dnia nie zdejmują ciepłych bluz i kurtek. Jeden z pacjentów, który jest spoza Elbląga informuje, że w nocy musi spać w kurtce.
Chociaż mamy jeszcze sierpień, lato, to jednak temperatury powietrza ostatnio mocno spadły. Do tego dochodzą jeszcze silne wiatry i deszcz. To powoduje, że niestety odczuwamy chłód.
Radzimy sobie z tym w różny sposób – ubieramy się cieplej, więcej się ruszamy, jeśli to konieczne – dogrzewamy mieszkanie.
Jednak większy problem mają pacjenci, którzy przebywają w szpitalu. Chorzy, którzy znajdują się na oddziale zakaźnym Szpitala Miejskiego w Elblągu informują nas, że w ciągu dnia, a zwłaszcza nocą mocno marzną.
– Przebywam na oddziale zakaźnym w Szpitalu Miejskim w Elblągu od kilkunastu dni. Jest bardzo zimno obecnie. W dzień chodzę w ciepłym polarze, nocą jest tak zimno, że nie zdejmuję go do snu. Dodatkowo jest duża wilgoć, pościel rano jest mokra – alarmuje jeden z pacjentów.
Inni dodaje, że w szpitalu jest obecnie tak zimno, że śpi w kurtce.
– Problem zimna zgłaszamy do personelu, to jednak nic nie daje. Pielęgniarki same chodzą po salach w grubych swetrach – pisze pacjent. – Tu przecież są osoby chore, często mają gorączkę, źle się czują. Kto będzie odpowiadał za to, gdy zachorują na zapalenie płuc?
Z tym problemem zwróciliśmy się do dyrektora szpitala, Mirosława Gorbaczewskiego. Był zaskoczony naszymi informacjami i stwierdził, że On sam zimna w szpitalu nie odczuwa.
– Ogrzewanie posiadamy z miasta i jest uruchamiane zgodnie z naszymi przepisami. Wtedy, kiedy na dworze temperatura powietrza spada poniżej określonych norm. Mamy sierpień, więc na razie o tym nie myślimy. Nie dotarła do mnie żadna informacja, że pacjenci na naszych oddziałach marzną. Jednak oczywiście zlecę naszym pracownikom sprawdzenie warunków panujących w szpitalu. Jeśli pacjenci mają jakiekolwiek problemy powinni zgłaszać takie uwagi do personelu – informuje Mirosław Gorbaczewski.
Kiedy przekazaliśmy wyjaśnienie dyrektora szpitala jednemu z pacjentów, który nas o tym problemie alarmował, odpowiedział: – Oczywiście, że informujemy personel o tym, że jest tu strasznie zimno i marzniemy szczególnie nocą. Same pielęgniarki chodzą ciepło ubrane w swetry i bluzy, więc wiedzą same jak tu jest. Czy naprawdę w trosce o zdrowie osób chorych nie można uruchomić ogrzewania w szpitalu?
Próbowaliśmy również skontaktować się w tej sprawie z Małgorzatą Adamowicz – rzecznikiem prasowym szpitala oraz pełnomocnikiem do spraw prac pacjenta w elbląskim szpitalu. Niestety bezskutecznie. Na wysłaną przez nas wiadomość e-mail również nie odpowiedziała.
fot. Lucjan Nosarzewski/google earth
0 komentarzy