Odpowiedź wiceprezydenta Elbląga Janusza Nowaka do opublikowanego komentarza pt. „Ile będzie kosztować ogrzanie Elbląga w najbliższym sezonie?”

Ubolewam, iż niepodpisany autor tego materiału, który zadał sobie tyle trudu, aby przygotować obszerny artykuł, nie zechciał niestety skontaktować się z władzami Elbląga, lub z Elbląskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej, albo z samą Energą. Gdyby się skontaktował, wiedziałby, że koronawirus zmienił sposób pracy, ale jej nie zatrzymał.

Wraz z przedstawicielami Energa Kogeneracja finiszujemy prace nad wspólnym modelem zaopatrzenia miasta w ciepło i głównymi założeniami umowy sprzedaży ciepła. Teraz ruch po stronie Energi Kogeneracja, która zadeklarowała, iż prześle umowę do podpisu. Jeśli otrzymamy ją  w wersji, która zawiera wszystkie wspólne ustalenia powzięte w toku negocjacji, nie ma przeszkód, by została podpisana.

Liczymy na finalne porozumienie i szybkie uzyskanie zgód korporacyjnych w Enerdze. Widzimy dobrą wolę i chęć współpracy, bo jest to obopólnie korzystne. Energa pozostaje na dużym rynku, a Elbląg zyskuje partnerskie relacje.

Inwestycje zaprezentowane przez Energę w modelu zaopatrzenia miasta w ciepło oceniamy jako trafne i odpowiednie dla miasta. W toku negocjacji wypracowaliśmy  rozwiązanie, które można określić jako Model Współpracy.

Zdecydowaliśmy się m.in. na kompromis w zakresie czasu trwania przyszłej umowy na dostawę ciepła. W umowie znajdzie się więc zapis realizujący postulat Energi Kogeneracji, zgodnie z którym ma ona charakter długoterminowy, z podziałem na dwa okresy, które  łącznie pozwalają koncernowi na uzyskanie oczekiwanego zwrotu z inwestycji.

W ramach umowy EPEC z kolei otrzyma instrumenty do kontroli, czy inwestycje są realizowane zgodnie z przyjętymi założeniami.

Jednocześnie mamy rozwiązanie kwestii, które stanowiły przedmiot wcześniejszego sporu z Energą, a dotyczących głównie zapewnienia, że w czasie realizacji i finansowania inwestycji Energa będzie kluczowym partnerem dla miasta. Dzięki nim spełniony zostanie postulat biznesowego uzasadnienia inwestycji Energi.

Informacje, że prace wstrzymano, nie polegają więc na prawdzie i jest rozczarowujące, że tak szanowany serwis jak CIRE.pl tego nie sprawdził.

Ile elblążanie zapłacą za ogrzewanie w najbliższym sezonie?

Twierdzenie, jakoby umowa została wypowiedziana skutecznie i miasto może zostać bez ok. 80 proc. obecnie produkowanego ciepła odbieramy jako nieuprawnione spekulacje, mające stanowić nacisk nieujawnionego autora na elbląski samorząd, aby ten nie negocjował warunków, lecz przyjął ofertę Energi jaką była wiele tygodni temu.

Szczęśliwie, także Energa jest zdania, że warto rozmawiać i szukać rozwiązań satysfakcjonujących dla obu stron.

Co do innych twierdzeń zawartych w treści komentarza można powiedzieć tyle – oparte na spekulacjach, m.in. Pana Ryszarda Klima, historyka, prezesa Stowarzyszenia Żołnierzy i Sympatyków 16 PDZ i wiceprezesa Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Dzielnic Próchnik, Krasny Las i Okolic, przy całym szacunku dla jego ciepłowniczych pasji, nie powalają na rzeczowe odniesienie się do materiału.

Odnosząc się do tytułu – mówienie o cenach dziś, w dobie koronawirusa i potencjalnego kryzysu gospodarczego wygląda na nieporozumienie. Czeka nas czas, w którym lepiej współpracować, niż spekulować.

Janusz Nowak

Wiceprezydent Elbląga