Tragedia na drogach. Atak zimy zaskoczył drogowców i kierowców

Właściwie jak co roku obfite opady śniegu zaskakują drogowców. Efekt? Nie odśnieżone główne drogi, a elbląskich kierowców zaskoczyły korki jakie tworzyły się na mieście.
Od samego rana dostajemy od naszych Czytelników zdjęcia i informacje dotyczące zaśnieżonych jezdni w Elblągu.
– Ruszyłem do pracy lekko po godz. 7.00. Główne drogi nie odśnieżone. Odśnieżane były w pierwszej kolejności chodniki. Jeździł mały traktorek, który śnieg zwalał na…jezdnię wprost pod jadące samochody. Wielu kierowców, w obawie przed takimi warunkami jechało bardzo wolno i dodatkowo tamowało ruch – pisze do nas Jacek, jeden z elblążan.
Podobnych sygnałów odebraliśmy dziś kilkadziesiąt. Wszędzie powtarza się ta sama historia – główne drogi nie zostały z samego rana odśnieżone. Te mniejsze, poboczne w ogóle nie doczekały się pługa czy piaskarki.
– Tragedia jest na wiadukcie na Zatorze. Nie został odśnieżony. Samochody poruszają się w żółwim tempie – alarmował nas jeden z mieszkańców miasta.
Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku elbląski Ratusz zapewniał, że jest przygotowany do ataku śniegu.
Miasto ma do dyspozycji osiem piaskarko-solarek, siedem pługów śnieżnych na jezdnie oraz dziesięć mniejszych na chodniki.
Zdjęcia nadesłane.
4 komentarze
fasola
8 stycznia 2019 at 10:51Odśnieżanie praktycznie od 3 lat nie działa. Dziwie się że po 3 latach te same osoby wciąż zawalają sprawę. Z moich obserwacji wynika że Elbląg jest odśnieżny od poniedziałku do piątku w godzinach 8-16. Nie raz widziałem w poniedziałek rano rozjeżdżony śnieg z niedzieli. A dzis to był absurd. Całe miasto ślizgało się lub obtłukiwało. Przejechałem je całe i zero odśnieżania. I w ramach dowcipu mozna traktowac deklarację miasta na którą trafiłem: Do usuwania skutków zimy wykonawcy zobowiązani są przystąpić równocześnie na wszystkich kategoriach dróg objętych stałym utrzymaniem, w ciągu 30 minut od wystąpienia niekorzystnego zjawiska atmosferycznego. W przypadku długotrwałych opadów prace prowadzone są w sposób ciągły, aż do czasu zapewnienia odpowiedniego standardu zimowego. hehehe
Piotr
8 stycznia 2019 at 12:37W Elblągu nic się nie zmieni a jak tak to tylko na gorsze. Jak jest listopad i temperatura spada do 0 to jeżdżą jak opętani i solą sypią na potęgę. Przychodzi 1 lepszy opad śniegu i nie widać nikogo. Jechałem do pracy o 5 z Ogólnej na Stoczniową. Żadnej odśnieżarki, piaskarki etc… dopiero rondo na Browarnej było lekko posypane. Miasto się nic nie stara jak zawsze. Bez względu na partię rządzącą! WSTYD!!
Maciej
8 stycznia 2019 at 22:40Z Falata na Kościuszki do wieżowców droga zajęła mi 38 minut , większość kierowców pewnie nie zmieniła opon na zimowe tylko dalej na letnich i tez stąd taki problemy , przez przebyta drogę od 7:40 na drodze nie spotkałem żadnego pługu ani żadnej piaskarki , pozdrawiam
zbychu
9 stycznia 2019 at 09:07Opony zimowe nie wiele pomagają a po drugie niema takiej możliwości ,żeby pługi czy piaskarki były wszędzie w jednym czasie a po trzecie wielu kierowców utrudnia odśnieżanie parkując samochody jak popadnie i gdzie pobadnie