Specjalny dron sprawdza co spalają w piecach elblążanie
Panele, płyty meblowe, butelki, stary olej silnikowy, a nawet zużyte pieluchy – takie rzeczy trafiają do domowych pieców, którymi niektórzy mieszkańcy Elbląga ogrzewają swoje domy – informuje Radio Olsztyn.
Lista jest znacznie dłuższa, tak jak duża jest pomysłowość ludzi, którzy chcą zaoszczędzić i w ten sposób zatruwają wszystkich – informuje Straż Miejska w Elblągu.
Tylko w tym roku funkcjonariusze patrolu antysmogowego podjęli blisko 600 interwencji. Ponad połowa skończyła się upomnieniem lub mandatem, a w dwóch przypadkach winni stanęli przed sądem.
Coraz częściej sami mieszkańcy dzwonią ze zgłoszeniem o czarnym, duszącym dymie z komina w sąsiedztwie.
Patrol antysmogowy dysponuje dronem wyposażonym w taki sposób, że może namierzyć komin truciciela i sprawdzić jakość powietrza – wyjaśnia komendant Arkadiusz. Kulik.
Sprawdzani są nie tylko mieszkańcy, ale też firmy. W trakcie sezonu grzewczego kontroli jest więcej. Elbląg od 4 lat prowadzi akcję dofinansowania wymiany pieców. Miasto wydało na ten cel ponad milion złotych. Z mapy zniknęło ponad pół tysiąca kopciuchów.
źródło: Radio Olsztyn.
0 komentarzy