Nie żyje kobieta wypisana z elbląskiego szpitala z potwornymi odleżynami
Tragiczna sytuacja znalazła swoje tragiczne zakończenie. Nie żyje pani Teresa, która została wypisana ze szpitala z potwornymi odleżynami. Rodzina wskazuje, że właśnie te zaniedbania lekarzy mogły przyczynić się do zgonu kobiety.
O tej tragicznej sytuacji pisaliśmy tu: http://fakty.elblag.pl/skandal-w-takim-stanie-chora-kobieta-zostala-wypisana-z-elblaskiego-szpitala/
Szpitale bezradne wobec odleżyn
Przypomnijmy, w trzech szpitalach kobieta po udarze, nie znalazła pomocy w sprawie pojawiających się odleżyn. Rodzina pacjentki słyszała od pielęgniarek i lekarzy, że kobieta jest za ciężka, zbyt otyła, aby ją ciągle przewracać.
– Pojawiły się odleżyny na dolnej części pleców i piętach. Potężne rany do samych kości – mówiła w maju br. synowa pacjentki.
Wszystko zaczęło się w marcu br., gdy kobieta – po udarze została przewieziona do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu.
– Mama doznała udaru i trafiła do tego szpitala. Ponieważ jest osobą bardzo otyłą, dość szybko pojawiły się odleżyny. Zwracaliśmy na to uwagę, jednak słyszeliśmy od personelu, że mama jest za ciężka i nie dają rady stale jej obracać – mówiła kobieta. – Zaczęliśmy robić to sami, z mężem i córką. Jednak odleżyny stawały się coraz większe.
Kobieta dodaje, że w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elblągu, zamiast udzielić chorej kobiecie opieki chirurgicznej, skierowaną ją z zaawansowanymi odleżynami do Szpitala Miejskiego przy ul. Komeńskiego.
Pani Teresa trafiała do kolejnych szpitali, gdzie personel również nie potrafił poradzić sobie z potwornymi, głębokimi do kości, odleżynami na jej ciele. W efekcie pacjentkę…wypisywano w takim stanie do domu.
Szpital w tej sprawie…milczy
Wysłaliśmy w tej sprawie zapytania do trzech elbląskich szpitali. Odpowiedział oficjalnie tylko jeden, Wojewódzki Szpital Zespolony w Elblągu. Jednak w tym przypadku zasłonięto się ustawą o ochronie danych osobowych.
– Ze względu na obowiązującą nas Ustawę o ochronie danych osobowych nie mogę udzielić Państwu informacji na temat przebiegu hospitalizacji Pacjentki, o którą Pan pyta – odpowiadała Anna Kowalska, rzecznik prasowy WSZ w Elblągu.
Tą bulwersującą sprawą zainteresowali się również reporterzy programu Interwencja w Polsacie. Materiał można zobaczyć tu: http://www.interwencja.polsatnews.pl/Interwencja__Oficjalna_Strona_Internetowa_Programu_INTERWENCJA,5781/Archiwum,5794/News,6271/index.html#1668729
Jak informował Polsat, rodzina pani Teresy nie poddała się i zorganizowała skierowanie do kolejnego szpitala. Pani Teresa trafiła na oddział chirurgii Szpitala Miejskiego św. Jana Pawła II w Elblągu. 28 maja tego roku rodzina otrzymała telefon.
– Dzwonią ze szpitala że za godzinę będzie mama w domu. Powiedzieli, że wypisują i koniec – mów pan Dariusz.
– Mama była obrzęknięta, z jakimiś wypryskami. Ona była cała taka bordowa a tyłek wyglądał, tak że była jedna wielka dziura – opowiada pani Małgorzata.
Nadzieja na pomoc w…hospicjum
Pani Teresa trafiła w końcu do elbląskiego hospicjum. Tam, jak wskazuje rodzina, w końcu profesjonalnie zaczęto leczyć odleżyny na ciele kobiety. Rokowania były jednak niepewne.
– Podjęliśmy próbę leczenia, natomiast czy da się wyleczyć nie jestem w tej chwili w stanie powiedzieć. To jest naprawdę olbrzymia odleżyna piątego stopnia w skali Torrensa. Całkowite wyleczenie jest mało prawdopodobne – mówił reporterom Polsatu Tomasz Lichacz, lekarz z Hospicjum Elbląskiego im. dr Aleksandry Gabrysiak.
– Myślę, że gdyby w tym pierwszym szpitalu te wielkie rany zostały tam już opatrzone, może to się nie rozrosłoby do takich rozmiarów, może ona miałaby szansę, żeby żyć, żeby tak nie cierpieć, żeby nie konać – mówi pani Małgorzata.
Tymczasem jak informuje nas rodzina chorej, pani Teresa zmarła w lipcu br. w elbląskim Hospicjum.
– Odeszła cicho w Hospicjum. Dziękujemy wszystkim za pomoc w znalezieniu miejsca w tej placówce, ponieważ żaden szpital nie chciał jej przyjąć. Dziękuję Hospicjum. Dla personelu szpitali Ona była tylko „wielorybem”, nie cierpiącym człowiekiem – mówi nam bliska Pani Teresy.
Postępowanie Rzecznika Praw Pacjenta
Po naszych publikacjach sprawą zainteresowało się biuro Rzecznika Praw Pacjenta w Warszawie. W tej sprawie otrzymaliśmy informację.
– W nawiązaniu do artykułu pt. „Skandal! W takim stanie chora kobieta została wypisana z elbląskiego szpitala”, który ukazał się w dniu 30 maja 2018 r. na stronie Elbląskiego Serwisu Informacyjnego http://elblag24.pl/ informuję, iż Rzecznik Praw Pacjenta – na podstawie art. 50 ust. 3 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta – wszczął z własnej inicjatywy postępowanie wyjaśniające w sprawie naruszenia prawa pacjenta do świadczeń zdrowotnych, o którym mowa w art. 6 ust. 1 i art. 8 ustawy oraz prawa pacjenta do leczenia bólu, o którym mowa w art. 20a ustawy przez podmiot leczniczy: Wojewódzki Szpital Zespolony w Elblągu – mówi Małgorzata Siwczyńska, Radca Rzecznika, Departament Dialogu Społecznego i Komunikacji, Biuro Rzecznika Praw Pacjenta.
Na razie nie znamy jeszcze ustaleń postępowania Rzecznika Praw Pacjenta w tej sprawie.
Do tej bulwersującej sprawy wkrótce powrócimy.
0 komentarzy