Zanim sięgniesz po pierwszy bonus od depozytu w nadziei, że to dobry początek zarobkowej przygody z „bukiem”, najpierw przeczytaj ten tekst!

Zdecydowana większość graczy podkreśla, że korzysta z zakładów bukmacherskich jedynie w celach rozrywkowych. W końcu nie ma to jak podwójna ekscytacja jakimś wydarzeniem sportowym. Bo obstawiając niewielkie sumy trzymamy kciuki nie tylko za ulubioną drużynę, ale również za jak najkorzystniejszy dla nas rezultat. Bukmacher ma być emocjonalnym katalizatorem. Bez skomplikowanych systemów, czy nadmiernego angażowania się w analizę wydarzeń sportowych.

– Zakładając konto u „buka” zwykle podchodzimy do tego jak do zabawy, z pewną rezerwą. Społeczeństwo włączające się do zakładów wzajemnych w ogromnej mierze deklaruje, że robi to dla przyjemności – wyjaśnia Amadej Walczak, analityk i ekspert od zakładów bukmacherskich.

Jednak jak nasz specjalista sam podkreśla, wielu graczy po cichu wręcz marzy o wielkich wygranych, dzięki czemu mogliby rzucić dotychczasową pracę, zmienić swoje życie i zająć się czymś innym. – W Polsce istnieje grupa typerów podchodzących do tej formy rozrywki śmiertelnie poważnie. Wystarczy spojrzeć na fora internetowe poświęcone bukmacherce. Pełno tam systemów gry i rozwiązań mających na celu przekucie tego hobby w stałe zajęcie zarobkowe. Czy to się udaje? Nie łudźmy się, są to jedynie odosobnione przypadki – dodaje Amadej Walczak.

Czy zawodowy typer istnieje?

Na obstawianiu wyników miesiąc w miesiąc zarabia tylko niewielka część typerów. To sytuacja analogiczna do osób pałających się na przykład zarabianiem na giełdzie. Tutaj istotne są nie tylko chęci, ale w dużej mierze także predyspozycje czy umiejętności. Część z nas po prostu nie ma zdolności i wiedzy, by konsekwentnie zarabiać w ten sposób. Wystarczy spojrzeć w statystyki – raptem 2 procent wszystkich typerów może liczyć na stały dochód wynikający z obstawiania u bukmachera. A więc, czy zawodowy typer istnieje? Odpowiedź brzmi – jak najbardziej tak, jednak to wcale nie jest takie łatwe zajęcie, jak się może wydawać.

Bo w tej grupie 2 procent znajdują się ludzie mający ogromne doświadczenie w obstawianiu wydarzeń sportowych, a przy tym doskonale wiedzą, jak typować, by zoptymalizować szanse na zwycięstwo. To też wprawieni analitycy, którzy na swoje przemyślenia poświęcają mnóstwo czasu. Dla nich zakłady bukmacherskie już dawno przestały być rozrywką. Jednocześnie zawodowi gracze wiedzą, gdzie jest granica, której przekroczenie może skutkować nie tylko uzależnieniem, ale również utratą wszystkich funduszy.

Chcesz sprawdzić, czy masz predyspozycje? Możesz to zrobić bez ryzyka

Dosłownie każdy bezstratnie może zweryfikować, czy ma umiejętności, by znaleźć się w tej grupie 2 procent graczy zarabiających na zakładach bukmacherskich. W naszej ocenie najlepsza jest gra na „sucho”. To zabawa za wirtualne środki, dzięki której jesteśmy w stanie sprawdzić różne systemy, bądź też swoją wiedzę na temat ulubionej dyscypliny sportowej.

Jeśli chcemy się sprawdzić, najłatwiej jest utworzyć arkusz kalkulacyjny, w którym stworzymy wirtualne kupony. Ustalamy dowolny budżet, zapisujemy wyniki i po kilku miesiącach weryfikujemy efekty naszych prac. To mało wygodna forma sprawdzenia swoich możliwości, ale na tyle prosta, by poradził sobie z nią dosłownie każdy domorosły specjalista od Excela.

Bo zdaje się, że dotychczas żaden bukmacher nie udostępnił konta demo swojej aplikacji, dzięki któremu można byłoby się sprawdzić jako typer, nie ponosząc przy tym żadnego ryzyka. Jeśli jednak jesteśmy gotowi podjąć ten krok i zarejestrować się u danego „buka”, ten ma dla nas kilka propozycji startowych. Są takie, które na krótką metę dadzą nam możliwość sprawdzenia się w tej dziedzinie bez najmniejszej nutki ryzykanctwa.

Bonusy bez depozytu – na starcie bez ryzyka

To najczęściej poszukiwana przez typerów opcja na sprawdzenie nowego bukmachera, jak i swoich umiejętności typerskich. Jakie są zalety takiego rozwiązania?

• Pieniądze za darmo na start. Zwykle 20-50 złotych.
• Test bukmachera bez ryzyka.
• Nie tracimy własnych pieniędzy.

Oczywiście na pełną analizę naszych umiejętności może zabraknąć czasu, ponieważ zwykle tego typu promocja jest ograniczona czasowo, najczęściej do 30 dni. Bonusy bez depozytu można wykorzystać jednorazowo, wyłącznie po założeniu konta. Dodatkowo, zanim wyciągniemy wygraną, musimy jeszcze wyrobić wymagany w regulaminie obrót.

Bonus od depozytu

Można przyjąć, że to swoisty kolejny krok wtajemniczenia. Po tego typu bonusy sięgają już bardziej doświadczeni gracze, którzy wiedzą, jak rozsądnie taką kwotą obrócić, by ostatecznie wejść w jej posiadanie. Dlatego też bonus od depozytu będzie doskonałą weryfikacją umiejętności typera, który chciałby grać na poważnie. Jeśli ta sztuka się nie udaje, zabrakło cierpliwości i skrupulatności przy obstawianiu, przez co wygranej nie ma, może to najlepszy moment na zweryfikowanie swoich aspiracji i porzucenie marzeń o byciu bukmacherskim wybrańcem.

***

Niezależnie od tego, czy zostaniemy przy rozrywkowej formie obstawiania wydarzeń sportowych, czy jednak rzucimy się na głębokie może próbując swoich sił w zawodowstwie, warto pamiętać, by nie grać za pieniądze, których nie możemy stracić (bo trzeba opłacić czynsz, kupić leki, zaopatrzyć się w pieluszki dla dzieci, wpłacić kolejną ratę kredytu mieszkaniowego). Ważne jest, by nie zadłużać się w celu zdobycia środków na granie. To równia pochyła prowadząca do życiowych nieszczęść. Najlepiej założyć sobie, na bazie wolnych środków, budżet miesięczny, którego twardo będziemy się trzymać.

Jeśli jednak ostatecznie zdecydujemy się spróbować swoich sił w profesjonalnym uprawianiu tego rzemiosła, pamiętajmy, że brama do sukcesu jest wyjątkowo wąska, ponieważ aspirujemy do znalezienia się w gronie 2 procent typerów, którzy faktycznie w ten sposób zarabiają na chleb. Już sam fakt elitarności tej grupy wskazuje, że realizacja narzuconej na siebie misji może być ekstremalnie trudna i niebezpieczna.