To na pewno spore zaskoczenie. W tych wyborach samorządowych nie wystartuje radna Maria Kosecka. Nie znalazła się na żadnej liście. Poprzednio mandat zdobyła z poparciem Platformy Obywatelskiej. Jednak dość szybko ten klub radnych opuściła. Działała jako radna niezależna.

Marii Koseckiej na pewno będzie w Radzie Miasta brakowało. Dlaczego zdecydowała się na to, aby nie brać udziału w wyborach samorządowych? Na pewno zadania radnym niezależnym nie ułatwia fakt, że w tym roku w naszym mieście nie startuje w wyborach żaden komitet obywatelski, miejski. Będziemy wybierali pomiędzy przedstawicielami partii politycznych oraz pseudo obywatelskim komitetem Witolda Wróblewskiego, który wpierany jest przez PSL (prezydent miasta jest członkiem tej partii).

Maria Kosecka wystosowała w tej sprawie własne oświadczenie, które publikujemy poniżej.

Poznaliśmy listy kandydatów na radnych Rady Miasta Elbląga. Niektórzy zauważyli mój brak na tych wykazach. Jest to konsekwencja uprzednio podjętych decyzji.

Przypomnę, że w grudniu 2014 r. wystąpiłam z klubu radnych PO. Postanowienie to było poprzedzone analizą działań i intencji osób zgromadzonych w partiach politycznych.

Jako osoba bezpartyjna wierzyłam w ideę budowania miasta, w którym wszystkim mieszkańcom będzie żyło się lepiej. Niestety idea ta w zderzeniu z partyjnictwem i słabościami lokalnych polityków spowodowała, że działałam, jako radna niezależna.

Po pięciu kadencjach w elbląskim samorządzie nie przystąpiłam do kolejnych wyborów. Była to świadoma decyzja, skutkująca przystąpieniem do nowego projektu, który sobie wytyczyłam.

Czasami, bowiem trzeba wykonać krok wstecz, aby w następnym ruchu pokonać dwa. Takie plany mam na najbliższą przyszłość.

Moja działalność to troska o sprawy społeczne i w tym zakresie szczególne miejsce mają sprawy bezpieczeństwa. Są to zagadnienia, którymi dalej zamierzam się poświęcać i chcę to realizować na nowej płaszczyźnie.

Maria Kosecka