To będzie niesamowite wydarzenie. Zobaczymy unikalne filmy o Elblągu
Zbliża się majowy seans cyklu „Elbląga na dużym ekranie”. Jego tytuł brzmi „Inne oblicza totalitaryzmów”. Tym razem sięgnięto do bogatych archiwów p. Stefana Muli i klubu AKF Jantar.
Są tam nagrania wszystkich pochodów pierwszomajowych, począwszy od roku 1966. Są też filmy z masowych pokazów gimnastycznych i wieców pod pomnikiem Odrodzenia.
Sprzed wojny zachowały się kroniki z pochodów hitlerowców ulicami Elbląga i masowych wieców poparcia dla nazistów. Ale nagrywano również pokazy sprawnościowe i gimnastyczne dzieci i młodzieży. To rzadko pokazywane filmy, więc tym bardziej zapraszamy.
Na seans „Inne oblicza totalitaryzmów” zapraszamy w środę, 9 maja o godz. 18:00 do kina Światowid.
Unikalne filmy z dawnych lat posiadamy dzięki elbląskiemu filmowcowi – Stefanowi Muli, zmarłemu przed 11 laty elbląskiemu filmowcowi i dokumentaliście.
Od początku lat 60-tych, najpierw samodzielnie, później w utworzonej wraz z przyjaciółmi sekcji filmowej przy Miejskiej Przychodni Obwodowej Stefan Mula dokumentował ważniejsze i mniej ważne wydarzenia w naszym mieście. Po latach mówił, że impulsem do działania była nieobecność Elbląga w telewizji: – Ekipa z Gdańska rzadko bywała w Elblągu bo była nieliczna. Wówczas postanowiłem coś robić dla Elbląga – mówił w wywiadzie dla „Tygodnia w Elblągu”. Zaczynałem od kamery 8 mm, później kupiłem sobie na raty kamerę 16 mm, Admirę Elektrę. Wreszcie przyszedł czas na profesjonalną, Pentaflex i kolejne.
Przypomnijmy, że w tamtych czasach był tylko jeden program telewizji, a w nim kilkunastominutowe regionalne „okienka” i to nie codziennie. Relacje filmowe z Elbląga zaczęły pojawiać się w telewizji. Pan Stefan musiał jednak wiele się nauczyć. Wkrótce też filmowanie stało się drugim, obok techniki dentystycznej, jego zawodem.
W ciągu trzydziestu lat powstały setki krótkich filmów, w większości dokumentów czasu, jak sam nazywał swoją twórczość. Były też większe produkcje – kroniki filmowe, filmy dokumentalne i edukacyjne oraz liczne produkcje przygotowywane na konkursy i festiwale filmowe. Festiwale o zasięgu ogólnopolskim, a nawet międzynarodowym odbywały się także w Elblągu. Pomysłodawcą i głównym organizatorem był oczywiście Stefan Mula. Pan Stefan prowadził też działający przy Elbląskim Domu Kultury Amatorski Klub Filmowy „Jantar” oraz organizował setki pokazów filmowych dla widzów z Elbląga i gości miasta.
Spuścizna po AKF Jantar i twórczości Stefana Muli to wielki skarb Elbląga. Niewiele innych polskich miast może pochwalić się tak bogatą dokumentacją filmową. To także osobista zasługa Stefana Muli, bo chronił taśmy z filmami i nie pozwolił na ich rozparcelowanie.
Stefan Mula zrealizował wiele filmów o wojsku. Podczas II wojny światowej był radiooperatorem w 1. Dywizji Pancernej gen. Maczka. Szacunek do munduru i miłość do wojska pozostały na zawsze. Kolejnym, obok filmowania hobby stało się dokumentowanie historii. W swoim mieszkaniu tworzył wielkowymiarowe plansze i gotowe wystawy, które później prezentował w wielu miastach Polski, a w Elblągu w szkołach, w jednostkach wojskowych i w Klubie Garnizonowym.
O specjalnym spotkaniu filmowym poświęconym Stefanowi Muli pisaliśmy tu: http://fakty.elblag.pl/stefan-mula-filmowy-kronikarz-elblaga-wyjatkowy-czlowiek-w-naszym-miescie/
0 komentarzy